Call of Duty: Warzone - powrót legendarnego bohatera zapowiedziany
-
Twórcy Warzone nie przestają dostarczać zawartości
-
Jednym z brakujących bohaterów jest, póki co, Soap
-
Wydaje się, że oczekiwanie dobiega końca i żołnierz zawita wraz z kolejnymi broniami i mapami
-
Scena z fabularnego przerywnika wskazuje na powrót postaci
Call of Duty: Warzone to bardzo udany projekt pod wieloma względami. Sporadycznie rozgrywkę psują błędy lub cheaterzy, ale jak na darmowy produkt jakość jest naprawdę wysoka.
Soap wkroczy do akcji
Jedną z zalet stanowi ciągłe aktualizowanie zawartości poprzez modyfikacje mapy czy dodawanie operatorów i broni . Część z rzeczy jest nawet rozdawana bez opłat.
Z nowymi sezonami wiążą się nadzieje, że pojawi się kolejne interesujące wydarzenie lub operator kojarzony z wcześniejszych odsłon Call of Duty . Jedną z oczekiwanych postaci jest John Soap MacTavish.
O jego powrocie spekulowało się od tygodni, a teraz mamy coraz więcej dowodów, że nastąpi to wkrótce . Sezony Warzone to także fabularne tło do klasycznej rywalizacji battle royale.
W ten sposób w grze usłyszano kojarzoną ksywkę . Finalna scenka historii zmagań zespołu Task Force 141 i Zakhaeva zapowiedziała wejście Soapa do Warzone.
Po sieci krąży też grafika z rzekomym bundlem poświęconym spodziewanej postaci. Spekuluje się także o następnych broniach i mapach.
Warzone z zaskakująco uczciwą przepustką sezonową
Call of Duty w wydaniu Warzone proponuje bardzo przystępny model finansowy . Zakup Karnetu Bojowego to 1 000 punktów Call of Duty. Najbliższy takiej ilości pakiet to 1 100 punktów za 9,99 euro.
Najlepsze jest jednak to, że w trakcie sezonu możemy uzbierać w postaci nagród wystarczającą ilość growej waluty, by pozwolić sobie na zakup kolejnego passa . Będziemy nawet do przodu o dodatkowych 300 punktów. Nadmiar można zachować lub przeznaczyć na przedmioty czy zestawy w sklepie gry.
Przy pierwszym kontakcie z battle royale od Activision byłem szczerze zdumiony hojnością wydawcy. Nie cieszy się on przecież w branży powszechną dobrą opinią. Przez lata był raczej kojarzony z praktykami wyciskającymi pieniądze z graczy.
Wyznaczona przez firmę jednokrotna zapłata w wysokości około 40 złotych za przepustkę, jest godna pochwały . Potem co sezon można ją tylko uzupełnić w ramach wprowadzonej początkowo kwoty, odzyskanej poprzez grę.
Drożej wycenione karnety i to z nieciekawą zawartością widziałem nawet w prostych grach mobilnych. Ponadto doczekaliśmy czasów, kiedy nawet pełnoprawne płatne tytuły nakłaniają do wydawania pieniędzy na drobiazgi.
Cieszy to, tym bardziej że przecież podstawowa Warzone jest darmowa, a dopłacić można za kampanię dla jednego gracza oraz tryb multiplayer w ramach Modern Warfare i Black Ops - Cold War. Multi przydaje się w kontekście battle royale ze względu na szybkie awansowanie broni, ale nie jest niezbędne.