WHO radzi, aby grać w gry wideo w czasie pandemii. Akcja #PlayApartTogether
Światowa Organizacja Zdrowia zaczęła promować granie w gry jako świetny sposób na pozostanie w domu. Do akcji włączyli się game developerzy z całego świata. W ten sposób liczą, że młodzi ludzie unikną narażenia na rozprzestrzeniającego się koronawirusa SARS-CoV-2.
WHO radzi, żebyśym grali, ile wlezie
Światowa Organizacja Zdrowia ruszyła z akcją mającą zachęcić graczy do pozostania w domach. Dzięki temu zmniejsza się kontakt społeczny, czyli ryzyko narażenia na chorobę COVID-19. Do akcji włączyli się również producenci gier wideo, tacy jak Ubisoft, Amazon, Activision, Blizzard czy Riot Games. Sama akcja jest kolejnym sposobem na zachęcanie młodych ludzi do poddawania się dobrowolnej kwarantannie. WHO zamierza dzięki #PlayApartTogether dotrzeć do jak największej ilości graczy. Celem jest nie tylko zostawanie w domach, ale także edukacja dotyczącą koronawirusa i wywoływanej nim choroby. Firmy wspierają akcję m.in. poprzez rozdawanie darmowych tytułów na różnych platformach (Epic Games Store, Steam) i szerzenie samej idei poprzez gry komputerowe. Taka sytuacja ma miejsce choćby w Crash Team Racing Nitro-Fueled, gdzie na głównym ekranie pojawia się informacja odsyłająca do zapoznania się z informacjami o COVID-19 na oficjalnej stronie WHO. W ten sposób młodzi ludzie mają zrozumieć, że pandemia jest realnym zagrożeniem.
Internauci są sceptyczni
Choć sama akcja zaśługuje na jak największą pochwałę i sami zachęcamy do jej wspierania - możecie na przykład przyczynić się do pobicia rekordu Guinessa , to wielu internautów podchodzi do niej nieco sceptycznie zarzucając WHO nagłą zmianę kierunku swoich wypowiedzi. W ubiełym roku WHO zaklasyfikowało zaburzenia grania” (gaming disorder) jako oficjalną chorobę. Pojawił się stosowny wpis w kolejnej wersji Międzynarodowej Klasyfikacji Chorób, zaś sam dokument oficjalnie wejdzie w życie w 2022 roku. WHO już wcześniej negatywnie podchodziło do gier i graczy, którzy dużo czasu spędzają przy konsolach czy PC'tach. Warto jednak pamiętać, że granie także może stać się uzależnieniem - niemalże tak, jak wszystko inne, dlatego nie ma sensu wieszanie psów na Światowej Organizacji Zdrowia, która spotkała się z falą krytyki graczy zarzucających brak odniesień do ostatnich postanowień organizacji podczas promowania akcji #PlayApartTogether.