Nieoficjalnie: Blizzard zbanował gracza na 100 lat za przeszkadzanie w proteście Black Lives Matter
Jeden z graczy World of Warcraft został zbanowany na 100 lat z powodu przeszkadzania w zorganizowanym w grze proteście związanym z Black Lives Matters.
Protest protestowi nierówny
Ostatnim razem o działaniach Blizzarda w związku z graczami zrobiło się przy okazji protestów związanych z sytuacją w Hongkongu. Wtedy firma odpowiedzialna za takie tytułu jak World of Warcraft czy Diablo zbanowała gracza Heartstone’a za okazywanie wsparcia demonstrantom protestującym w Hongkongu. Gigant branży gamingowej bronił się wtedy regulaminem, w którym napisano, że nie wolno w ich grach propagować poglądów politycznych. Ta linia obrony nie przejdzie jednak, jeżeli informacje o 100 letnim banie dla gracza, który przeszkadzał w protestach BLM okażą się prawdziwe.
Gracz poskarżył się na 4chanie
Gracz, który stał się rzekomo ofiarą niesprawiedliwej polityki Blizzarda poinformował o wydarzeniu na znanym forumowisku 4chan. W informacji, którą opublikował widnieje wiadomość o tym, że ban został przyznany ze względu na trollowanie, niewłaściwy język i co najważniejsze, przeszkadzanie w proteście nawiązującym do protestów Black Lives Matters, który odbywał się w grze. Informacja nie precyzuje w jaki sposób użytkownik przeszkadzał. Sam zainteresowany tłumaczy, że po prostu poinformował uczestników protestu, że zgodnie z regulaminem takie wydarzenie w grze jest nielegalne.
Brak reakcji Blizzarda
Ze względu na brak reakcji Blizzarda, które zaprzeczałyby lub potwierdzały to zdarzenie, warto pamiętać, że może to być spreparowana informacja, która ma na celu zyskanie rozgłosu na niezbyt pozytywnym wizerunku firmy. Mając jednak w pamięci niekonsekwencje Blizzarda w poprzednich tego typu sytuacjach można podejrzewać, że jest w tym ziarnko prawdy.