Nowe Call of Duty wyciekło. Znamy tytuł i potencjalną datę premiery
Pierwsze Black Ops było naprawdę udane! Activision najwidoczniej posłuchało się fanów i skupiło na powrocie od korzeni.
Call of Duty: Black Ops
Pierwsze część Black Ops okazała się dla Treyarchu tym, czym Modern Warfare był dla Infinity Ward, czyli prawdziwym przełomem w marce Call of Duty. Pierwsza, wydana w 2010 roku, część Black Ops przenosiła gracza do jakże mało eksplotowanych w grach czasów Zimnej Wojny. Uczestniliśmy m.in. w konflikcie w Wietnamie, uciekaliśmy z łagru w Workucie, a sama produkcja dotykała też ciekawych tematów eksperymentów CIA na ludziach. Wszystko to spowodowało, że CoD:BO zapadło w pamięć niemal tak samo, jak MW, ale...
Gdzie to nowe Call of Duty?
Problem w tym, że kolejne części Black Ops nawet nie zbliżyły się do tematyki, którą reprezentowała "jedynka", a serio szybko zaczęła tracić zainteresowanie. Od jakiegoś czasu możemy w interecie czytać na temat rzekomych przecieków o tym, czym będzie nowa część popularnego cyklu strzelanek. W końcu tym razem nad produkcją pracuje Treyarch, czyli ludzie odpowiedzialni za BO. Wyciekła właśnie promocja popularnych chipsów Doritos - kupując chipsy możemy liczyć na podwójne XP w grze. Dzięki temu możemu podziwiać pierwsze logo i tytuł nowej części serii, czyli Call of Duty Black Ops: Cold War.
Kiedy premiera?
Najnowsze przecieki potwierdzają wcześniejsze doniesienia - Activision stawia na sprawdzone rozwiązania i powracamy do czasów Zimnej Wojny. Tym samym możemy zapewne liczyć na wojnę w Wietnamie i... tajne projekty CIA. Wcześniej w PS Store pojawił się produkt o nazwie "The Red Door", który szybko dostał patcha ważącego... 71 GB! Po analizie wewnętrznych plików okazało się, że jest to zapewne wersja alfa nadchodzącej częsci popularnego cyklu FPSów. Promocja Doritos rozpoczyna się 5 października tego roku, czyli możemy liczyć, że w paźdźierniku zadebiutuje również i gra.