Stworzył system wykrywania oszustów. Dostał bana za oszukiwanie
“Ten, który z demonami walczy, winien uważać, by samemu nie stać się jednym z nich.” - ten cytat z Nietzschego znajduje idealne odzwierciedlenie w sytuacji młodego programisty, który najpierw stworzył system łapania oszustów w popularnym CS’ie, aby następnie samemu zostać zbanowanym za oszustwa.
Miłe złego początki
Programista ukrywający się pod nickiem 2Eggs nie od początku był negatywną postacią sceny Counter-Strike'a. Przez długi czas użytkownik wysyłał deweloperowi gry liczne uwagi oraz poprawki do kodu, głównie z kategorii bezpieczeństwa i błędów. Za swój rewolucyjny system wyłapywania oszustów w grze otrzymał nawet od Valve nagrodę w wysokości 12 tysięcy dolarów. Jego program anti-cheat HestiaNet miał się stać nowym ratunkiem w walce z plagą większości gier online, a więc cheaterami. Tak się jednak nie stało, a 2Eggs przeszedł bardzo szybko z bohatera, do ‘steamowego’ zera.
Kto mieczem wojuje...
Gdy Internet obiegła informacja o tym, że 2Eggs otrzymał bana od Valve, w społeczności gamingowej zawiązał się poważny sojusz walczący o przywrócenie konta programisty. On sam dolewał oliwy do ognia informując o tym, że jego konto zostało zablokowane bezzasadnie za jego “złe zachowanie”. Kłamstwo ma jednak krótkie nogi, do dyskusji włączył deweloper ze studia Valve, który wyjaśnił, że zasłużony programista najzwyczajniej oszukiwał w grze CS:GO, kara więc jest adekwatna do popełnionego wykroczenia.
Goodbye 2Eggs
Po wszystkim gracz-programista zniknął z mediów społecznościowych, a jego konto zmieniło nazwę na Goodbye. Valve po raz kolejny zaprezentowało jednoznaczne stanowisko w sprawie walki ze sceną cheaterską, która jest prawdziwą plagą na serwerach CS:GO.