Poczuj się jak Darth Vader. Gwiezdne Wojny w wirtualnej rzeczywistości

State of Play – czyli zawód od Sony

Gracze z ogromną niecierpliwością wyczekiwali prezentacji od producentów PlayStation. State of Play miało być odpowiedzią na Xbox Games Showcase, która raz na zawsze ustali porządek w świecie konsol nowej generacji. No dobra to może zostało powiedziane trochę nad wyrost, zarówno Sony jak i Microsoft z pewnością chowają w rękawach jeszcze parę asów, które zaprezentują nam tuż przed premierą konsol nowej generacji. Nie zmienia to jednak faktu, że sama prezentacja lekko rzecz ujmując zawiodła.  Czego zabrakło? Chyba po prostu tytułów. Nie było nowego Silent Hilla, nie było głośnych tytułów, które mogłyby wzbudzić jakieś silniejsze emocje. Jeżeli chodzi o wzbudzanie emocji, to State of Play wzbudzał co najwyżej uczucia, które kojarzą się z momentem, kiedy zobaczymy słodkiego szczeniaczka, albo usłyszymy jakąś piosenkę, o której zapomnieliśmy a lata temu się w niej zasłuchiwaliśmy. Prezentacje takich gier jak Spelunky 2, Braid:Anniversary Edition czy Crash Bandicoot 4 wzbudziły ciepłe uczucia, ale nikomu raczej nie rozsadziły głowy.

Promyk nadziei dla wybranych

Podczas prezentacji pojawiały się oczywiście ciekawe, nowe tytuły, takie jak Hood: Outlaws and Legends, czy właśnie Vader Immortal. Było ich jednak zdecydowanie za mało, albo są to gry, do których niezbędny będzie headseat VR. O ile sprzęt do rozszerzonej rzeczywistości nie jest już niedostępnym dobrem luksusowym, to wciąż wielu graczy go nie posiada. A szkoda, bo sama gra osadzona w realiach Gwiezdnych Wojen wygląda obiecująco.

Vader Immortal: A Star Wars VR Series

Vader Immortal będzie grą podzieloną na trzy epizody, podczas których zwiedzimy Mustafar, wulkaniczną planetę, na której “narodził się” Darth Vader. Gra swoją premierę będzie miała już 25 sierpnia. Poniżej możecie obejrzeć zwiastun prezentujący rozgrywkę z produkcji. Na pierwszy rzut oka machanie wirtualny mieczem świetlnym wygląda całkiem przyjemnie.