Techgame.pl > Gry > Nowa aktualizacja Doom Eternal wprowadziła zabezpieczenia Denuvo. Gracze są wściekli
Artur Łokietek
Artur Łokietek 19.03.2022 05:27

Nowa aktualizacja Doom Eternal wprowadziła zabezpieczenia Denuvo. Gracze są wściekli

doom eternal
Steam

Doom Eternal, nieważne jak dobrą byłby grą, cierpi przez niezrozumiałe dla wielu graczy decyzje deweloperów. Ci po niemal dwóch miesiącach od premiery dodali do gry kontrowersyjnego antypirata.

Doom Eternal cierpi boleście 

Pierwsza aktualizacja Doom Eternal okazała się również najbardziej kontrowersyjną. Firma Irdeto odpowiedzialna za kontrowersyjne zabezpieczenia Denuvo podzieliła się na swoim blogu informacją o tym, że najnowsza aktualizacja Doom Eternal wprowadziła finalną wersję antypirata (i antycheata) Denuvo Anti-Cheat. Jesto to zarazem pierwsza gra korzystająca ze wspomnianego programu. Choć służyć to ma trosce o bezpieczeństwo i dobrą zabawę graczy w trybie multiplayer (wolną od oszustów), efekt okazał się zgoła inny od zamierzonego. Wszystko przez to, że samo Denuvo jest niezwykle kontrowersyjne - od dawna pojawiały się przecieki o zbieraniu danych z komputera lub utrudnianiu działania danej gry. Tym razem najnowsza wersja antypirata instalowana jest na poziomie jądra systemu Windows, co dla wielu okazało się najbardziej kontrowersyjne. Gracze zalali stronę gry na Steam negatywnymi opiniami, a sami boją się o prywatność i działanie własnych komputerów.

Nowe Denuvo w Doom Eternal

"Chciałem Dooma, nie spyware", "Dzięki Bethesda, ale nie potrzebuję żadnego programu śledzącego", "Bonusowy rootkit z najnowszą aktualizacją" - tak brzmi zaledwie część negatywnych opinii użytkowników na stronie Doom Eternal w sklepie Steam. Po tygodniu od premiery najnowsza produkcja id Software mogła pochwalić się świetnymi opiniami użytkowników platformy - aż 90 procent było pozytywnych. Od czasu wprowadzenia aktualizacji, jedynie 59 procent ozanczonych jest jako "polecam". Wiele osób zarzuca wydawcy, że sama gra działa teraz gorzej, zabezpieczenia przypominają wspomniany rootkit (narzędzia służące do włamów na system instalowane na poziomie jądra systemu), a odinstalowanie Denuvo wiążę się z komplentą niemożliwością zagrania nawet w trybie single-player. Aktualizacja okazała się szczególnie zgubna dla użytkowników Linuxa, którzy nie mogą już cieszyć się produkcją. Sama decyzja o wprowadzeniu kontrowersyjnych zabezpieczeń jest dla wielu niezrozumiała - gra zadebiutowała prawie dwa miesiące temu i nikt nie skarżył się na problemy z cheaterami w trybie multiplayer. Miejmy jednak nadzieję, że Bethesda zrozumie swój błąd i sytuacja zaliczy szczęśliwy finał.

Tagi: Bethesda FPS
Powiązane