Oto "Rekiniątko". Mały dron, który wyręczy helikoptery w misjach ratunkowych
W początkowej fazie wprowadzania nowych dronów, będą one operowały przede wszystkim na terenie północnej Walii. Trzymiesięczne testy mają określić użyteczność nowej technologii podczas misji polegających na szukaniu zaginionych osób.
Dron z niezwykle ważną misją
“Rekiniątko” to dron, który ma niezwykle ważną misję - będzie ratował ludzkie życia. Jak podkreśla Claire Hughes, dyrektorka HM Coastguard, misję Search and Rescue są niezwykle ważne, bo polegają na ratowaniu ludzkiego życia. W takich sytuacjach każda minuta może zaważyć na życiu i śmierci poszukiwanej osoby. Użycie dronów ma skutecznie usprawnić takie poszukiwania. W pierwszej fazie testów, “Rekiniątka” będą latały w weekendy monitorując wydarzenia z góry, co da ratownikom lepszą perspektywę do obserwacji terenu.
Rekiniątko to całkiem potężny dron
Baby Sharks, czyli “Rekiniątka” to tak naprawdę UAV (Unnamed Aerial Vehicle). Maszyna jest tworzona przez austriacką firmę Schiebel i posiada całkiem imponujące osiągi. Dron dysponuje zasięgiem do 200 km, może pracować na wysokości do 5500 metrów nad poziomem morza, a w powietrzu może przebywać przez 10 godzin. Drony przesyłają również obraz na żywo do pokoju kontrolnego zarówno w dzień i w nocy, niezależnie od pogody.
Dron zastąpi helikoptery
Russ Torbet, dyrektor do spraw akcji ratunkowych w Bristow Helicopters podkreśla wagę użycia dronów w codziennej pracy ratowników. Dzięki dronom, które codziennie mogłyby patrolować okolicę, helikoptery Sikorsky S92 mogą pozostać na polach startowych w razie potrzeby przeprowadzenia akcji ratunkowej, co znacząco skróciłoby jej trwanie zwiększając tym samym szanse na przeżycie osób poszkodowanych.
Koniecznie obejrzyj nieziemsko prosty i szybki przepis na przepyszny posiłek!
