Bill Gates inwestuje w ekorewolucję. Miliony dolarów na elektrownie wysysającą CO2 z atmosfery
„Możemy czerpać energię z wielkich instalacji słonecznych lub wiatrowych we wszystkich miejscach, gdzie jest ona tania i dostępna, a później stosować ją do odzyskiwania i recyklingu dwutlenku węgla z powietrza do nowego paliwa” - tłumaczy twórca projektu, profesor David Keith.
Czym jest Carbon Engeneering
Firma z Kolumbii Brytyjskiej, założona przez prof. Davida Keitha zajmuje się wysysaniem z atmosfery dwutlenku węgla (CO2) i zamienianiem go w czystą energię elektryczną. Aby to osiągnąć gigantyczna instalacja z wiatraków oraz specjalne chemiczne procesy filtrują powietrze usuwając z niego nadmiary dwutlenku węgla. Proces ten oficjalnie nazywa się Direct Air Capture. Nie jest to nowa technologia, ale dopiero użyta w sposób zaproponowany przez prof. Keitha ma sens w kontekście finansowym.
Bill Gates wspiera projekt
Bill Gates dał się poznać na przestrzeni lat jako człowiek zaangażowany w życie naszej planety. Podczas pandemii koronawirusa bardzo intensywnie działał i przekazywał ogromne sumy pieniędzy na ośrodki naukowe, w których opracowywane są szczepionki i leki. Finansował również światowe banki żywności. Teraz swoją uwagę skierował w stronę ochrony klimatu i jego zdaniem Carbon Engeneering jest właśnie odpowiedzią na wiszący nad naszymi głowami kryzys klimatyczny. Oprócz niego w projekt zainwestowały również takie firmy jak Chevron, BHP i Occidental, a nieoficjalnie mówi się o tym, że Wielka Brytania postanowiła przekazać na rozwój tej technologii 100 milionów dolarów.