Worms Rumble na pierwszym gameplayu. Kontrowersyjna rozgrywka w czasie rzeczywistym
Fanów gier z serii Worms jest w Polsce bardzo dużo. Wielu graczy wychowało się na takich pozycjach jak Worms Armageddon, World Party, a może nawet i 3D.
Na nasze konsole i komputery nadchodzi właśnie najnowsza część serii – Rumble. Już przed premierą gra zaczęła wzbudzać poważne kontrowersje ze względy na sposób rozgrywki.
Rewolucja czy regres
Wormsy od lat bawiły graczy na całym świecie. Nie trzeba być zaprawionym w boju gamerem żeby szybko zrozumieć zasady i strategie panujące w grach z sympatycznymi robalami. Między innymi dlatego gry od Team17 cieszyły się prawie zawsze uznaniem i zainteresowaniem. Prawie, bo nie zawsze. Najbardziej znanym wyjątkiem są oczywiście Wormsy 3D, gra która okazała się być ogromnym niewypałem, ale co poradzić taka akurat panowała moda, na robienie wszystkiego w pełnym 3D. To była rewolucja, która graczom zdecydowanie nie przypadła do gustu. Teraz szykuje się kolejny wielki test.
Worms Rumble a tradycja
Klasycznie w grach z serii Worms każdy gracz ma swój prywatny, wydzielony czas na wykonywanie ruchów i atakowanie przeciwników. W Worms Rumble taki stan rzeczy przestaje istnieć, a rozgrywka zmienia się na o wiele bardziej dynamiczną strzelankę z elementami platformówki w czasie rzeczywistym. Czy jest to dobry kierunek dla tej gry? Samo oceńcie na poniższym nagraniu.
ZOBACZ TAKŻE:
- Xbox: Project xCloud tuż-tuż. Strumieniowe granie od Microsoftu
- No Man's Sky zamienia się w horror. Aktualizacja tylko dla odważnych
- Microsoft Flight Simulator: W pudełku z grą znajdzie się aż 10 płyt DVD
- Anime na podstawie hitu Capcomu. Znamy datę premiery Dragon's Dogma na Netlixie