Techgame.pl > Bezpieczeństwo > Internetowi giganci w dobie pandemii. YouTube banuje, Google informuje
Stanisław Janowski
Stanisław Janowski 19.03.2022 05:22

Internetowi giganci w dobie pandemii. YouTube banuje, Google informuje

Grafika przedstawiająca smartfona trzymanego w dłoni z włączonym Google Maps.
needpix

Google dodało nową funkcjonalność w swoich mapach, którą mogą kojarzyć kierowcy. Tym razem funkcja dotyczy sklepów. YouTube do tematu podeszło w trochę mniej kreatywny sposób, chociaż ich działania są równie ważne.

YouTube ostro reaguje na dezinformacje

Należący do spółki Alphabet Inc. (która swoją drogą należy do Google’a) YouTube poinformował za pomocą oficjalnych kanałów o zerowej tolerancji na treści związane z pandemią koronawirusa, które propagują fakenewsy. Władze platformy poinformowały, że szczególny nacisk będą kładły na materiały, które stoją w sprzeczności z obecnymi informacjami publikowanymi przez Światową Organizację Zdrowia (WHO), materiały szerzące dezinformację w związku ze szczepionkami przeciwko COVID-19 oraz teorie spiskowe na temat pandemii.

YouTube walczy z fake newsami, czy cenzuruje?

YouTube podkreślił jednocześnie, że nie planują usuwać dyskusji toczących się w komentarzach na tematy związane z pandemią. W serwisie pozostaną również treści, które traktują o wątpliwościach związanych z pandemią oraz tematami jej pochodnymi. Władze platformy podkreślają, że w ich działaniach nie chodzi o cenzurę, a jedynie walkę z szczerzącymi się fałszywymi wiadomościami, które wprowadzają niepokój w społeczeństwie.

Jakie treści znikną z platformy?

Platforma poinformowała, że z ich serwerów znikają już kolejne materiały, które szerzą nieprawdę na temat pandemii. Chodzi tu przede wszystkim o filmy, w których mowa jest o tym, że COVID-19 nie istnieje lub że istnieją alternatywne metody leczenie koronawirusa (które jednocześnie zniechęcają ludzi do poszukiwania profesjonalnej pomocy medycznej). Z serwerów znikają również materiały nawiązujące do nieposłuszeństwa wobec rozporządzeń rządowych i namawiające do zmniejszania dystansu społecznego.

Google pokazuje, które miejsca są zatłoczone

Na ciekawy pomysł wspomagania społeczeństwa w dobie pandemii wpadł dział Google’a zajmujący się mapami. W Google Maps możemy zobaczyć, które sklepu są w danym momencie najbardziej zatłoczone. Funkcja działa bardzo podobnie do tej, którą mogą kojarzyć kierowcy korzystający z nawigacji Google. W momencie zwiększonego natężenia ruchu, fragment drogi, na którym samochody zwalniają zmienia kolor na pomarańczowy lub czerwony.