Gry, które umarły. Pamiętacie te tytuły MMORPG?
Gry MMORPG, których nie ma już wśród nas
MMORPG to dość specyficzny gatunek, który lata swojej świetności ma już prawdopodobnie za sobą.
Po wielkim sukcesie World of Warcraft wydawałoby się, że gatunek MMORPG zawładnie sercami graczy i będzie rozwijał się do granic możliwości. Trudno ocenić, czy te granice zostały już osiągnięte, aczkolwiek od wielu lat obserwujemy powolne wymieranie gier tego rodzaju. Zmieniły się wyraźnie trendy, gracze nie chcą już systemu wolnej progresji, który wymaga setek poświęconych godzin.
Najpopularniejsze tytuły obecnie skupiają się na szybkiej i dynamicznej rozgrywce, krótkich partiach, które zamykają się w maksymalnie godzinie rozgrywki. Przykładami są tutaj Warzone, Fortnite, Valorant czy League of Legends.
Ze względu na to wiele starszych tytułów MMORPG, z którymi gracze i twórcy wiązali nadzieje, najzwyczajniej świecie zostało porzuconych. Mogliśmy obserwować stopniowe wymieranie bazy graczy, przez co serwery pustoszały, a w rezultacie tytuły zostały zamykane.
Star War: Galaxies
Star Wars: Galaxies jest jednym z najważniejszych przedstawicieli gatunku MMORPG. Ten tytuł stanowił przez długi czas wierzchołek marzeń fanów serii Gwiezdnych Wojen. Gra charakteryzowała się wielkim i sandboxowym światem, skomplikowanym i rozbudowanym systemem klas oraz co ciekawe dość sporą bezcelowością. Tak, Galaxies pod wieloma względami bardziej przypominało Second Life aniżeli MMORPG dzisiejszych standardów. Ten tytuł opierał się przede wszystkim na relacjach społecznych między graczami, a nie grindzie, czy contencie PVE. Trzeba jednak pamiętać, że ten tytuł stworzył podwaliny pod Star Wars: The Old Republic i pozostał w sercach wielu graczy do dziś.
Age of Conan
Wydane w 2008 roku Age of Conan było tytułem kontrowersyjnym i równocześnie bardzo ciekawym. Zacznijmy od tego, że ta umieszczona w świecie Konana Barbarzyńcy gra charakteryzowała się brakiem cenzury, krwawym i dość realistycznym stylem graficznym, a przede wszystkim czymś, co miało podbić polski rynek, a dokładniej polską wersją językową. To jednak nie wszystko, otrzymaliśmy również obniżoną cenę abonamentu, która miała być dostosowana do niższych zarobków w europie wschodniej oraz rodzimy serwer przeznaczony dla Polaków.
Niestety gracze nie byli zadowoleni z wolnego cyklu patchy i zawartości samego tytułu, przez co gra stopnipowo wymierała. Zresztą nic dziwnego, jako że tego samego roku światło dzienne ujrzał World of Warcraft: Wrath of The Litch King, przez wielu uważany za najlepszą odsłonę kultowego WoWa.
Wildstar
Ostatnim ciekawym przykładem, który warto zawrzeć w tym zestawieniu jest Wildstar, stworzony między innymi przez byłych twórców World of Warcraft. Dodajmy do tego fakt, że gra ta została wydana przez NCSoft, które było odpowiedzialne za takie hity jak Lineage czy Guild Wars. Tytuł ten miał zredefiniować gatunek MMORGP, zapowiadano kosmiczną przygodą z dynamicznym systemem rozgrywki, trudnym i wynagradzającym systemem PVE i nowoczesnym PVP.
Wildstar miał być "Wowkillerem", wyznaczyć nowe standardy, odświeżyć i zdominować rynek. Niestety, gracze nie byli szczególnie zainteresowani tym tytułem. Dlaczego?
Gra ukazała się w 2014 roku, czyli w momencie szczytu popularności League of Legends, właśnie wtedy zaczynał się proces zmiany upodobań graczy. Gdyby Wildstar wyszedł w roku 2010 lub wcześniej, to mógłby osiągnąć ogromny sukces. Niestety twórcy osiągnęli odwrotny efekt, a gra po wcześniejszym przejściu na model Free to Play najzwyczajniej zaczęła umierać. Serwery gry zostały zamknięte 28 listopada 2018 roku.