Techgame.pl > Technologie > Technologia, która przywraca do żywych. Hologramy zmarłych zyskują na popularności
Stanisław Janowski
Stanisław Janowski 20.06.2022 02:02

Technologia, która przywraca do żywych. Hologramy zmarłych zyskują na popularności

Hologram przedstawiający ojca Kim Kardashian - Roberta Kardashiana.
Twitter/Kim Kardashian

Pomysłów na prezenty urodzinowe jest bez liku. Niektórzy chcą jednak wyjść poza utarte schematy i zupełnie zaskoczyć obdarowywaną osobę. Zaskoczona z pewnością był celebrytka, Kim Kardashian, która na swoje 40 urodziny otrzymała od swojego męża, Kanye Westa, hologram przedstawiający zmarłego w 2003 roku Roberta Kardashiana.

Hologramy zyskują na popularności

Technologia związana z odwzorowywaniem ludzkich postaci rozwija się już od kilkunastu lat. Pierwsze próby związane z hologramami na szeroką skalę wykorzystane były przy okazji śmierci Ronniego Jamesa Dio. Gdy charyzmatyczna gwiazda rocka zmarła nagle w 2010 roku, wszyscy myśleli, że to już koniec dla tego artysty. Jakież było zdziwienie fanów, kiedy trasa koncertowa nie została przerwana, a na scenie pojawił się hologram artysty odpowiedzialnego za takie hity jak Holy Diver czy Rainbow in the Dark.

Od tego czasu technologia związana z hologramami rozwinęła się jeszcze bardziej. Pochodna tej techniki została wykorzystana w wielu filmach, w których grali aktorzy i aktorki, którzy nagle zmarli. Tak było chociażby w przypadku śmierci Carrie Fisher, która wcielała się w rolę księżniczki Lei Organa z Gwiezdnych Wojen. Aktorka zmarła podczas kręcenia dwóch produkcji z uniwersum Star Wars (Łotr Jeden i Ostatni Jedi). Eksperci od efektów specjalnych zrekonstruowali jej twarz za pomocą CGI co wywołało mieszane uczucia wśród fanów. Taki sam zabieg został z resztą wykorzystany przy obsadzaniu roli Wilhuffa Tarkina, którego miłośnicy Gwiezdnych Wojen kojarzą z oryginalnej trylogii. W rolę wcielił się wtedy Peter Cushing, który zmarł w 1994 roku. Na potrzebę nagrywania Łotra, aktor został “wskrzeszony” za pomocą technologii CGI.

Hologram zmarłego ojca na urodziny

Kanye West znany jest ze swojego ekscentrycznego podejścia do życia. Jego wypowiedzi i zachowania niejednokrotnie wzbudzały wiele kontrowersji, po stosunkowo długim okresie ciszy znowu zrobiło się o nim głośno. Wszystko za sprawą niecodziennego prezentu, który aktor sprezentował swojej małżonce, Kim Kardashian, która ostatnio obchodziła swoje 40. urodziny.

Muzyk przekazał swojej żonie prezent, którego ta z pewnością nie zapomni do końca życia. Kanye postanowił odtworzyć postać ojca Kim, Roberta Kardashiana, w wersji hologramowej. Celebrytka pochwaliła się prezentem na swoim oficjalnym koncie, na Twitterze. Ciężko stwierdzić, czy był to prezent jej marzeń, z opisu można jednak wywnioskować, że przedziwny podarunek jej się spodobał. Żona Kanye napisała o hologramie swojego ojca, że jest to “najbardziej przemyślany prezent jaki dostała kiedykolwiek”.

Hologram został zaprezentowany jako wideo i od strony technicznej nie można mu zbyt wiele zarzucić. Głos został dopasowany całkiem nieźle, a sama postać zachowuje się momentami mało naturalnie, ale w ogólnym rozrachunku realistycznie. To co kłuje w oczy i uszy, to z pewnością wypowiedzi, które zmarły ojciec mówi do swojej córki. W pewnym momencie hologram zauważa na przykład, że Kim wyszła za mąż, za “najbardziej, najbardziej, najbardziej, najbardziej, najbardziej genialnego człowieka na świecie - Kanye Westa”. Hologram możecie zobaczyć tutaj.

Wykorzystanie wizerunku zmarłych to problem etyczny

Właśnie tego typu skrypty sprawiły, że wokół niecodziennego prezentu narosła dyskusja dotycząca etyczności tworzenia hologramów zmarłych osób. Dzisiejsza technologia pozwala na bardzo dokładne odwzorowanie twarzy, fizyczności i głosu zmarłej osoby. W połączeniu z tym, że możemy włożyć takiemu hologramowi każde słowo w usta sprawia, że eksperci do spraw cyfrowej etyki zaczynają się zastanawiać czy to na pewno dobra drogą, którą warto podążać.

Głos w tej sprawie zabrał Per Axbom, specjalista od etyki cyfrowej. Według niego “nawet jeżeli osoba zgodzi się na to, by po śmierci jego postać została wykorzystana do stworzenia hologramu, to czy to jest rzeczywista zgoda, jeżeli nie wie w jakim kontekście jej hologram zostanie wykorzystany?”. Według Axboma, zmarłe osoby nie stają się hologramami, a marionetkami w rękach ich twórców.

Powiązane