Pamiętacie jeszcze Maxa Payne'a? Kultowa gra, która wprowadziła Bullet-Time
Max Payne zapisał się złotymi zgłoskami na kartach historii gier komputerowych dzięki wprowadzeniu innowacyjnego rozwiązania Bullet-Time. Tryb ten został zaczerpnięty z popularnych w tamtym czasie filmów akcji.
Max Payne – historia legendy
Gier, które na stałe wbiły się do świadomości graczy jest wiele. Age of Empire, Gothic, Heroes of Might and Magic III. Każdy gracz, który na przełomie XX i XXI wieku grał w gry komputerowe potrafi wymienić przynajmniej kilka tytułów, które sprawiły, że zarywał nocki przed ekranem. Max Payne, chociaż jako strzelanka nie jest grą wybitną, to jest jedną z takich legendarnych produkcji. Wszystko za sprawą trybu spowolniania czasu. Ale zanim zwolnimy, najpierw cofnijmy się trochę w czasie. W 2001 roku premierę miała gra, która na zawsze zmieniła postrzeganie strzelanek. Za stworzenie gier z serii Max Payne odpowiada Remedy Entertainment, produkcję wydało z kolei Take-Two Interactive. Co ciekawe, w polskiej wersji językowej gry, głosu tytułowemu protagoniście użyczył znany aktor, Radosław Pazura.
W prodkucji, gracz wciela się w rolę tytułowego Maxa Payne’a, który jest nowojorskim policjantem. Jego życie zmienia się nie do poznania, kiedy dochodzi do brutalnego morderstwa jego żony i córki. Zostały one zamordowane przez bandytów, którzy byli pod wpływem nowego i tajemniczego narkotyku o nazwie Valkiria. Od tego momentu Max Payne rozpoczyna prywatne śledztwo, które ma na celu odnaleźć osobę odpowiedzialną za ten okropny czyn. Historia Maxa Payne silnie nawiązuje do kryminałów policyjnych lat 80 i 90.
Max Payne jak John Woo
Najbardziej charakterystycznym aspektem rozgrywki w produkcji Remedy Entertainment jest oczywiście wykorzystanie spowolnienia czasu, a więc trybu Bullet-Time. Motyw ten był już wcześniej wykorzystywany w grach, takich jak Requiem: Aveninging Angel, jednak nie miał znaczącego wpływu na rozgrywkę. Włączenie tego trybu w grze Max Payne sprawiało, że ruchy zarówno przeciwników, jak i naszego bohatera znaczącą się spowalniały. Gracz miał jednak możliwość celowania w czasie rzeczywistym, co dawało olbrzymią przewagę w przypadku konfrontacji z kilkoma przeciwnikami na raz. Pomysł użycia trybu Bullet-Time został zaczerpnięty z filmów akcji, za które odpowiadał John Woo. A Wy jak wspominacie Maxa Payne’a?