Po niemal 4 latach od premiery odkryto ostatnią sekretną mechanikę w NieR: Automata
-
3 lata po premierze NieR: Automata odkryto ostatni sekret
-
Jego istnienie 2 lata temu ujawnili deweloperzy
-
Dotarcie do tajemnicy było niezwykle czasochłonnym przedsięwzięciem
-
W końcu Lance McDonald poinformował o pomyślnym zakończeniu
Programista Lance McDonald pochwalił się nie lada osiągnięciem. Może nie jest przełomowe dla ludzkości, ale zebrało zasłużone uznanie wśród społeczności fanów Nier: Automata i gier w ogóle.
Efekt dużego poświęcenia pasjonata
Wyczyn jest szczególnie imponujący przez wzgląd na trud na włożony trud. Od premiery produkcji Square Enix i Platinum Games minęły prawie 4 lata.
Ambitny bohater artykułu postawił sobie za punkt honoru znalezienie ostatniego sekretu, którego istnienie 2 lata temu potwierdzili twórcy gry. Kosztowało go to, jak sam wyznał setki odwróconej inżynierii.
Sukces nie wziął się bowiem z metody prób i błędów w obrębie gry lub uganiania się za jakąś znajdźką. Lance od dawna przeczesywał pliki gry. Dzięki temu po drodze odnalazł elementy, które nie ujrzały światła dziennego w finalnej wersji tytułu Platinum Games.
Jak zaznacza haker, który dokonał odkrycia, gracz ma sposobność wykorzystać sekret tylko w jednym konkretnym momencie kampanii . Po przegapieniu fragmentu szansa bezpowrotnie mija w danym podejściu.
Rzeczonym punktem zamieszczenia tajemnicy jest misja w rozdziale Prolog . Konkretniej chodzi o epizod Ch. 01-02_3: 2B Inside the Factory.
Co więcej, znalezienie odpowiedniego etapu nie załatwia sprawy, gdyż trzeba jeszcze znaleźć się w określonej przestrzeni mapy . Należy udać się pomiędzy dwie potrójne beczki.
Ostatnim krokiem jest wystukanie kombinacji przycisków. Na padzie jest to przytrzymanie R2 i wciskanie kolejno: góra, dół, góra, prawo, lewo, kwadrat, okrąg, trójkąt, krzyżyk .
Oficjalne konta NieR zdążyły już potwierdzić, iż właśnie o tej tajemnicy wspomniano przed laty. McDonald w końcu zgarnął prestiż, do którego dążył wytężoną programistyczną pracą.
Owoce zaangażowania hakera
Taki manewr powala na pominięcie całej dalszej części gry . Odblokowuje się przy tym możliwość wyboru konkretnego rozdziału z menu tytułowego oraz punktów dostępu.
Przyzna to również natychmiastową opcję skorzystania z trybu oraz pokoju debug . Debug to dowolność wyboru m.in. rodzaju i umiejscowienia przeciwników na typowej arenie treningowej. Kolejną nagrodą jest kilka przedmiotów pokroju pancerza, gogli i peruki.
Domyślnie takie smaczki trafiały w ręce gracza dopiero po trzykrotnym ukończeniu NieR . Właśnie ten fakt sprawia, iż znalezienie ostatniego sekretu, zaoszczędzi niektórym mozolnej drogi do uzyskania bonusów.
Oczywiście aktywacja kodu w celu samego pominięcia fabuły, byłaby co najmniej kontrowersyjna, gdyż Automata jest bardzo wysoko ocenianą grą . Odblokowanie dodatkowych trybów, to już prędzej zrozumiała motywacja.
Dobrze zaczyna się zatem istotny rok dla entuzjastów świata NieR. Na 23 kwietnia zaplanowana jest premiera odświeżonej wersji NieR: Replicant , które ukazuje wydarzenia sprzed Automaty. W pierwotną edycję Replicant do tej pory mieli okazję zagrać jedynie Japończycy.
Artykuły polecane przez redakcję Techgame: