Projektant PlayStation 5 zdradza zaskakujące szczegóły z produkcji. Urządzenie miało wyglądać jeszcze inaczej

PlayStation debiutuje

Już niedługo, bo za parę dni, do szczęśliwych graczy trafią w Polsce pierwsze egzemplarze najnowszego sprzętu od Sony. Na 19 listopada 2020 roku zaplanowana jest oficjalna premiera PS5 w Europie, w tym w Polsce. Okazuje się, że zainteresowanie w ogóle nie słabnie, wręcz przeciwnie. 

Wiele sklepów zaczęło informować o dostępności PS5 i pojawieniu się pierwszych egzemplarzy tego sprzętu w magazynach. Odpowiednim komunikatem reklamuje się obecnie Media Expert czy Media Markt. Co ciekawe, niektóre sklepy potwierdzają, że będzie można w dniu premiery zamówić ten jakże poszukiwany sprzęt, ale wątpimy, aby strona wytrzymała takie oblężenie. A przynajmniej zdziwiłoby nas, gdyby tak się stało. 

Premiera sprzętu nie jest jednak wolna od problemów, wśród których największe to niewielka w istocie dostępność konsoli. Sklepy w wielu krajach zmuszone były anulować niektóre zamówienia przedpremierowe, a część dostawców informuje, że nie będzie miała PS5 na premierę. Spodziewamy się, że jeszcze przed świętami pojawią się nowe egzemplarze, jednak o ile sytuacja się nie poprawi, problemy mogą potrwać nawet do nowego roku. 

PS5 miało być jeszcze większe

Nowa konsola od Sony jest ogromna. Tak naprawdę ogromna. Dość powiedzieć, że nasze polskie standardowe półki pod telewizorem niekoniecznie sprawdzą się ze zmieszczeniem sprzętu o wymiarach 390 x 104 x 260 mm. A przynajmniej nie, jeżeli z trudem wcisnęliśmy tam PS4. 

Jeden z projektantów Sony, Yujin Morisawa, starszy dyrektor artystyczny projektu poinformował w niedawnym wywiadzie dla "The Washington Post", że jego pierwsze szkice zakładały jeszcze większe gabaryty. Jest to o tyle dziwne, że obecnie i tak PS5 określane jest największą domową konsolą do gier w historii. Aż strach pomyśleć, co musiałoby przeżyć wiele polskich rodzin, które musiałyby wymyślić sposób na zmieszczenie w okolicy telewizora tak olbrzymiego sprzętu.

"Kiedy zacząłem projektować, to było o wiele większe, mimo że nie wiedziałem, co dział inżynierii zamierza zrobić. To zabawne, że ostatecznie to inżynierowie powiedzieli mi, że jest za duża. Musiałem więc ją trochę zmniejszyć w stosunku do pierwszego projektu" - powiedział Morisawa cytowany przez Gry-Online.pl. 

Design godny dużego grzejnika

Wraz z pierwszym renderem przedstawiającym nową konsolę, pojawiło się w sieci wiele docinek ze strony internautów. Ci twierdzili, że PS5 przypomina swoim wyglądem naprawdę spory router, nowoczesny grzejnik lub odświeżacz powietrza. Co ciekawe, sam Morisawa uważa, że nie inżynierowie nie powinni wstydzić się takich porównań. Uznał, że to dobrze, gdy sprzęt przypomina coś, co znamy, a nie reprezentuje sobą zupełnie nowej, dziwacznej formy. Coś w tym jest, trzeba to przyznać. 

Dziennikarze "The Washington Post" zapytali również, czy jeden z najbardziej istotnych twórców PlayStation 5 wolałby nową konsolę postawić pionowo czy poziomo. "Nie mam jeszcze PS5. (śmieje się) Gdybym mógł ją zdobyć, osobiście, chciałbym dwa egzemplarze. Zaprojektowałem oba warianty, więc kupiłbym oba i postawił jeden pionowo, a drugi poziomo" - (za gry-online) odrzekł humorystycznie projektant.