Techgame.pl > Gry > Wielki skandal w Activision Blizzard. Potężny wstrząs w świecie gamingu
Kuba Wieloch
Kuba Wieloch 19.03.2022 05:29

Wielki skandal w Activision Blizzard. Potężny wstrząs w świecie gamingu

Blizzard
Materiały własne

Wpisując dzisiaj w wyszukiwarce Google frazę Blizzard znajdziemy artykuły napisane przez media niegamingowego opowiadające o tej firmie gameveloperskiej. BBC, CNN, czy polskie Na temat, albo nawet Krytyka Polityczna - te wszystkie media nie zainteresowały się nagle gamingiem, a nagłośniły bardzo poważną aferę z molestowaniem, mobbingiem oraz dyskryminacją płciową i rasową w tle. 

Mit gamingowej potęgi obalony

Niestety Activision Blizzard po raz kolejny udowadnia, że legenda narastająca przez lata wokół tej firmy była przede wszystkim efektowną fasadą. Firma stworzyła wielkie hity jak World of Warcraft, Starcraft, czy Diablo, niestety jednak, te produkcje wymagały gigantycznych poświęceń od pracowników i pracowniczek.

Będziecie w błędzie jeśli myślicie, że wszystkie zarzuty, które się pojawiły wobec zarządu firmy są problemem obecnego Blizzarda. Niestety tego typu piętrzące się skandale są efektem wielu lat zaniedbań, a być może nawet przestępstw.

Pozew sądowy

Wszystko zaczęło się od wstrząsu. Departament ds. Uczciwego Zatrudnienia i Mieszkalnictwa stanu Kalifornia postawił zarzuty wobec Activision Blizzard. Firma została oskarżona o szereg nadużyć wobec pracowniczek, mowa tu o Mobbingu, dyskryminacji, molestowaniu czy braku kobiet w wyższych strukturach firmy, czyli o tzw. szklanym suficie.

Departament prowadził blisko dwuletnie śledztwo i wszystko wskazuje na to, że sprawa nie zakończy się pozytywnie dla amerykańskiego molocha gamingowego.

Po tej informacji zaczęły masowo wyciekać historie poszkodowanych pracowniczek. Według przecieków oskarżony między innymi o molestowanie jest chociażby były dyrektor kreatywny World of Warcraft, Aleks Afrasiabi. Atmosferę podgrzewa fakt, że Afrasiabi odszedł po cichu z firmy w 2020 roku.

Samobójstwo pracowniczki

To jednak niestety nie wszystko. Kolejne przecieki są przerażające i mają prawo wzbudzać skrajne emocje. Okazuje się, że podczas wyjazdu służbowego pracowników doszło do tragedii. Jedna z pracowniczek popełniła samobójstwo po tym jak jej nagie zdjęcia zostały przesłane do innych uczestników wyjazdu.

Nie musieliśmy długo czekać na reakcję graczy, którzy zaczęli protestować w grze w imieniu praw pracowników firmy. W sieci pojawiły się masowo screeny graczy, którzy anulują subskrypcję w grze i zarzekają, że nie wrócą do tytułów Activision Blizzard, do momentu aż sprawa nie zostanie wyjaśniona, a zarząd poniesie konsekwencje swoich czynów. 

Reakcja Activision Blizzard

Rzecz jasna szybko pojawiła się reakcją Blizzard oraz członków zarządu, którzy oficjalnie potępiają wszelką dyskryminację, przejawy mobbingu, czy przestępstwa. Problem tkwi w tym, że tym razem przeprosiny nie wystarczą, wszak firma od 3 lat pod względem PR-owym leci na łeb na szyję, a najnowsze przecieki mogą stanowić jedynie wierzchołek góry lodowej. 

Protest pracowników

Głos w sprawie zabrali również pracownicy firmy, którzy zorganizowali protest pod firmą domagając się sprawiedliwości i zmian w funkcjonowaniu miejsca pracy. Pracownicy zamierzają również założyć związek zawodowy.

Co ciekawe, gdy tylko firma się o tym dowiedziała, zatrudniła specjalistów do przeciwdziałania związkowców, oznacza to, że Activision Blizzard zamierza uniemożliwić pracownikom założenie tego rodzaju zrzeszenia.

Już teraz pewne jest, że ze względu na skandal wstrzymano pracę nad nowymi zawartościami do World of Warcraft, a mianowicie nad patchem 9.2. Nic dziwnego, skoro spora część oskarżonych osób pracowała właśnie przy tym tytule. Być może sprawa ta wpłynie również na premiery innych tytułów firmy jak Diablo IV czy Overwatch 2. To jednak nie jest najważniejsze, gdy na szali jest ludzkie zdrowie psychiczne, czy nawet życie.

Początek zmian?

O atmosferze pracy w środowiskach gamedeveloperskich robi się coraz głośniej za sprawą skandali w Ubisoft, polskim Cd-Projekt RED, czy Blizzard. W końcu do głosu zaczęli dochodzić dyskryminowani pracownicy, zaczęto też dyskutować na temat crunchy i fatalnych warunków pracy. Być może właśnie trwa proces wprowadzania wielkich zmian w świecie gamingu.

Powiązane