Nowe doniesienia potwierdzają, że Xbox Series X będzie najpotężniejszą konsolą na rynku. Czego możemy się spodziewać?

Xbox Series X

Xbox Series X to kandydat od Microsoftu o miano najlepszej konsoli nowej generacji. Sony wystawia swoje PlayStation 5, jednak nie jest tak skore to dzielenia się szczegółami, jak gigant z Redmond. Do tej poznaliśmy już wiele szczegółów odnośnie nowego Xbox'a, a ostatnia konferencja przyniosła nam pierwsze tytuły tworzone z myślą o nowej generacji sprzętu gamingowego. Nowościami dotyczącymi samej konsoli podzielił się szef działu marketingu Xbox Aaron Greenberg, gdzie na Twitterze odpowiadał na pytania użytkowników. Chyba najważniejszą kwestią poruszoną przez fanów w pytaniach jest ta dotycząca płynności gier. W końcu do tej pory wiele produkcji limitowanych było do 30 fpsów, ale jest już rok 2021 i takie ograniczenie wydaje się kompletnie niezrozumiałe. Na szczęście potwierdzono właśnie, że standardem na być w nowym sprzęcie 60 fpsów, a sama moc podzespołów pozwoli na płynność rzędu do 120 fpsów! Taka płynność w najnowszych tytułach w końcu może zagwarantować jeszcze lepszą zabawę.

4k? Ray Tracing? 

Do tej pory wiedzieliśmy już, że sprzęt będzie miał możliwość wspierania najnowszej technologii od Nvidii, czyli Ray Tracing. Pozwala ona na generowanie realistycznych smug światła i odbić powierzchniowych, co dodaje obrazowi wielu szczegółów, a całość czyni jescze bardziej realistyczną. Warto przy tym nadmnieć, że na PCtach taką technologię wspierają karty z generacji RTX, choć niewiele gier oficjalnie stosuje i wykorzystuje potencjał drzemiący w Ray Tracingu. Miło jednak wiedzieć, że Xbox również pozwoli na generowanie tego efektu (choć ciekawi nas, czy odbędzie się to kosztem wydajności). Potwierdzono także wzmocniony HDR, pozwalający na realistyczne oddanie barw i wspieranie ekranów z 4K. Pierwsze gry zapowiedziane na nową konsolę już zostały zaprezentowane.