Techgame.pl > Technologie > Dyrektor Apple przewiduje koniec Google'a – akcje w dół
Redakcja TechGame
Redakcja TechGame 09.05.2025 15:09

Dyrektor Apple przewiduje koniec Google'a – akcje w dół

None

Szokujące słowa jednego z dyrektorów Apple wywołały prawdziwą burzę w świecie technologii. Wypowiedź o możliwym końcu Google'a odbiła się szerokim echem, a reakcja rynku była natychmiastowa – akcje giganta z Mountain View zanotowały gwałtowny spadek. Co dokładnie powiedział przedstawiciel Apple i co to oznacza dla przyszłości branży?

Koniec Google'a? Przepowiednia czy strategia?

Podczas jednej z konferencji branżowych dyrektor Apple stwierdził, że firma z Cupertino pracuje nad projektami, które mogą skutecznie osłabić pozycję Google na rynku wyszukiwarek. Wskazał przy tym na rosnące inwestycje Apple w rozwój własnego ekosystemu wyszukiwania oraz integrację AI z usługami mobilnymi.

Choć nie padły konkretne nazwy projektów, wypowiedź ta wywołała ogromne zamieszanie. Inwestorzy zareagowali natychmiastowo, co spowodowało spadek akcji Google o ponad 5% w ciągu kilku godzin. Eksperci jednak podchodzą do słów dyrektora z rezerwą, wskazując, że wyparcie Google'a z rynku wyszukiwarek to zadanie niezwykle trudne, jeśli nie niemożliwe.

Reakcje branży i użytkowników

Internet zalała fala spekulacji na temat tego, czym dokładnie Apple mogłoby zagrozić pozycji Google. Część analityków twierdzi, że może chodzić o głębszą integrację Siri z usługami wyszukiwania lub nowe narzędzie oparte na technologii uczenia maszynowego.

Jednak nie wszyscy są przekonani, że Apple jest w stanie zagrozić Google'owi. Wielu użytkowników wskazuje na niezastąpioną rolę wyszukiwarki Google oraz jej algorytmy, które są powszechnie uznawane za najlepsze w branży. „To bardziej marketingowy zabieg niż realne zagrożenie” – piszą niektórzy w komentarzach.

Czy Google powinno się obawiać?

Chociaż słowa dyrektora Apple mogą wydawać się prowokacyjne, realne wyzwanie dla Google stanowiłoby stworzenie produktu na tyle innowacyjnego, by przekonać użytkowników do zmiany nawyków. Obecnie Google kontroluje ponad 90% rynku wyszukiwarek, co czyni go niemal monopolistą.

Apple jednak już wcześniej pokazało, że potrafi dokonywać przełomów technologicznych. Jeśli rzeczywiście pracują nad czymś, co mogłoby zagrozić Google'owi, warto śledzić kolejne ruchy giganta z Cupertino.

Zapowiedź zmiany czy chwyt marketingowy?

Czy Apple faktycznie może doprowadzić do końca Google'a? Na razie jest zbyt wcześnie na jednoznaczne oceny. Wypowiedź dyrektora z pewnością wywołała poruszenie, ale prawdziwa siła Apple w tym obszarze dopiero zostanie zweryfikowana. Na razie Google pozostaje liderem, ale konkurencja ze strony Apple może w dłuższej perspektywie wpłynąć na zmiany w branży.

Tagi: Google