Amerykańska firma specjalizująca się w informatyce. Powstała z inicjatywy Larry'ego Page'a i Siergieja Brina w 1998 roku.
Digitalizacja współczesnego życia jest bardzo powszechna i jak wszyscy wiemy, dotykać może nawet najbardziej prozaicznych elementów ludzkiej codzienności. Podczas gdy papierowe mapy kurzą się w piwnicach i na strychach naszych domów, serca podróżników (i nie tylko) zdążyło już podbić Google Maps – niezwykle poręczne narzędzie, udostępniające użytkownikom możliwość obserwowania swojej pozycji na mapie w czasie rzeczywistym, za pomocą dedykowanej aplikacji z GPS. To jednak niejedyna jej funkcjonalność. Czym jest pinezka w Google Maps i jak ją komuś wysłać?
“Wygląda na to, że spędzimy jeszcze trochę czasu razem.” - skomentował wynik buntu Juszkiewicz, który po podmianie jego głosu, na komputer opublikował również zabawny filmik komentujący to wydarzenie.
Pod koniec 2017 roku opracowana przez Google technologia podbiła serca miłośników nowinek technologicznych i gadżetów. Google Jacquard okazał się opracowanym przez firmę przełomowym, inteligentnym materiałem czułym na dotyk. Do tej pory ukazała się seria kurtek Levi's i plecak Yves Saint Laurent, które pod bogatym w mikroprzekaźniki materiałem miały komputer (równie mikro) łączący się ze smartfonami za pomocą bluetooth'a. Taki design pozwala na pomijanie piosenek, czy wyciszanie telefonu za pomocą potarcia rękawa kurtki lub na robienie zdjęć przy poklepaniu się po ramieniu. Oczywiście zastosowań jest więcej, a cała technologia jest systematycznie przez Google rozwijana. Adidas właśnie podzielił się enigmatyczną zapowiedzią nowego projektu.
Wielkie branżowe wydarzenia cierpią na epidemii wywołanej przez koronawirusa SARS-CoV-2. Do tej pory na świecie zmarło ponad 3 tys. osób, a giganci technologiczni obawiają się przyczynienia do rozprzestrzenienia choroby, więc przesuwają lub odwołują swoje wydarzenia. Taki los spotkał największe wydarzenie organizowane przez Google, czyli I/O 2020.
Google i Apple postanowiły stworzyć oprogramowanie na smartfony, które będzie informować o kontaktach z osobami zakażonymi SARS-Cov-2. Ogłoszony w piątek projekt firm, które na co dzień ze sobą rywalizują ma przekazywać informacji o rozprzestrzenianiu się koronawirusa agencjom rządowym oraz zdrowotnym. System wykorzystywać technologię Bluetooth Low Energy. Mamy nadzieję wykorzystać moc technologii, aby pomóc krajom na całym świecie spowolnić rozprzestrzenianie się COVID-19 i przyspieszyć powrót do życia codziennego - wygłosili we wspólnym ogłoszeniu Apple oraz Google.Giganci technologii zapowiedzieli, że połączy wysiłki. Wszystko to dlatego żeby urządzenie było gotowe w ciągu kilku najbliższych miesięcy. Ma to służyć jak najbardziej efektywnej walce z rozprzestrzenianiem się koronawirusa. Nowa technologia będzie wbudowana w systemy operacyjne miliardów smartfonów IPhone. Analogicznie pojawi się one również w telefonach z Androidem. Za pomocą nowatorskiego systemu zakażeni powiadamialiby instytucje zdrowia publicznego, że są zakażeni koronawirusem. Będzie to również wykorzystywane do wysyłania elektronicznych ostrzeżeń do innych zbliżających się do nich ludzi. Według gigantów z USA dane poszczególnych użytkowników będą przechowywane w ich telefonów. Wykorzystywać będą je jedynie instytucje zdrowia publicznego.Światowi eksperci są podzieleni co do użyteczności metody. Z jednej strony pojawiają się opinie, że może to być jeden z najbardziej obiecujących dla ograniczania zasięgu rozprzestrzeniania się koronawirusa. Natomiast oświadczenie naukowców z Duke głosi tak - można wątpić, czy aplikacje w telefonach komórkowych rejestrujące bliskość kontaktów między osobami mają odpowiednie zdolności lub zastosowanie, aby służyć z pożytkiem zdrowiu publicznemu. Google i Apple twierdzą jednak, że ich projekt wręcz chroni prywatność właścicieli smartfonów. Każda osoba korzystająca z niego musi wyrazić na to zgodę. Jak będzie w rzeczywistości, czas pokaże.
Google najpewniej zaczyna promować swój nowy standard RCS. Pokazujemy, czym w zasadzie on jest i jak go włączyć.
Atak na witrynę ESET miał miejsce, co prawda, w styczniu tego roku, ale dopiero teraz udało się poznać szczegóły złośliwego oprogramowania.
Google planowało zaprezentować model Pixel 4a już podczas majowej konferencji, jednak z uwagi na odwołanie eventu, prawdopodobnie zobaczymy średniaka od producenta z Doliny Krzemowej dopiero w przyszłym miesiącu. Pixel 4a zadebiutuje z Androidem 11? Pojawiło się wiele spekulacji, jakoby Pixel 4a miał poczekać na swój debiut jeszcze dłużej, jednak wyszukiwarkowy gigant zasugerował, że bardzo prawdopodobna jest premiera smartfona wraz z przedstawieniem Androida 11. Wydarzenie z prezentacji nowego oprogramowania dla urządzeń mobilnych zaplanowane jest na 3 czerwca 2020 roku. O tym, czy premiera ostatecznie dojdzie do skutku prawdopodobnie przekonamy się dopiero podczas konferencji w czerwcu. Pixel 4a – parametry techniczne Na szczęście zdążyliśmy już poznać wygląd i specyfikację nowego smartfona od Google. Pixel 4a będzie posiadał procesor Qualcomm Snapdragon 730, wspierany przez 4 lub 6 GB RAM pamięci operacyjnej. Właściciele tego modelu będą mieli do wykorzystania również 64 lub 128 GB pamięci masowej. Wszystko wskazuje na to, że Pixel 4a będzie posiadał jeden pojedynczy aparat z tyłu o matrycy 12 Mpix i 8 Mpix z przodu. Pojemność akumulatora ma wynosić 3080 mAh z szybkim ładowaniem 18W. Smartfon będzie korzystał z oprogramowania Androida 10.
Mapy Google to jedna z najczęściej wykorzystywanych aplikacji na smartfony. Służy nie tylko jako mapa, ale często zastępuje też klasyczną nawigację. Chwilowo nowa funkcja jest dostępna tylko dla użytkowników smartfonów z system Android, jednak pewnym jest, że prędzej czy później zostanie ona wprowadzona również na innych mobilnych systemach operacyjnych. Google nie podało żadnej informacji o udoskonaleniu aplikacji, została ona zauważona przez serwis „Android Police”. Funkcja tylko dla użytkowników Androida
Twórcy twierdzą, że aktualnie możliwości urządzeń znacznie przewyższają smartfony, które były dostępne podczas premiery gry. Ma to urozmaicić rozgrywkę i jeszcze bardziej połączyć wirtualny świat z tym prawdziwym. Reality Blending w Pokemon Go Reality Blending to funkcja dostępna w GO Snapshots, która umożliwia Pokemonom wchodzenie za obiekty w otoczeniu użytkownika. Uatrakcyjni to zabawę i sprawi, że gracze będą musieli się jeszcze bardziej postarać, aby zdobyć wymarzonego stworka. Ta nowatorska funkcja AR początkowo trafi tylko na urządzenia Android – Samsunga Galaxy S9 oraz Google Pixel 3. Z biegiem czasu ma pojawić się również na pozostałych urządzeniach. Pokestop Scanning w Pokemon Go Ta funkcja będzie dostępna tylko dla graczy, którzy znajdują się na 40 lub wyższym levelu. Jej wykorzystanie ułatwi oznaczanie PokeStopów i Gymów, co wpłynie na jeszcze lepsze oznaczenie mapy świata w grze. Trener, który skorzysta z tej funkcji, będzie poproszony o nagranie danego miejsca z różnych stron i udostępnienie go za pomocą jednego kliknięcia. Wszystko oczywiście anonimowo i z zachowaniem prywatności gracza. Tak jak w przypadku Reality Blending, ta funkcja również ma wpłynąć na poprawę mapy, jednak w tym wypadku w formacie 3D, co później zostanie wykorzystane w Reality Blending.
Cały świat zmienia swoje nawyki, próbując przystosować się do obecnie panujących norm zachowania dystansu. Sodar – zachowaj odpowiednia odległość Najwięksi producenci technologiczny starają się pomóc nam odnaleźć w nowej rzeczywistości. Jedną z takich firm jest Google, które zaproponowało nową aplikację o nazwie Sodar. Wykorzystuje ona najnowszą technologię AR, która za pomocą aparatu smartfona tworzy wirtualną granicę bezpiecznego odstępu. Pozwala to zminimalizować ryzyko zakażenia wirusem COVID-19. Sodar chwilowo dostępny tylko na Androida Na ten moment aplikacja dostępna jest tylko dla użytkowników systemu Android, jednak Google zapowiada, iż taka sama aplikacja powstanie również na inne systemy operacyjne. Aby skorzystać z aplikacji należy przejść na stronę sodar.withgoogle.com, co pozwoli na uruchomienie programu w przeglądarce. Urządzenie wykorzystuje nasze podłoże, względem którego wizualizuje pierścień bezpieczeństwa.
Szwajcaria jest pierwszym krajem, który zdecydował się na "antywirusowe" rozwiązania opracowane przez gigantów technologicznych - Google i Apple.
Sabrina ma być odpowiedzią na narzekania klientów, dla których Chromecast nie jest już wystarczająco dobrym urządzeniem. Google Sabrina – samodzielne urządzenie Informacje o nowym produkcie, nad którym pracuje firmy Google udało się przechwycić redakcji XDA Developers. Sabrina w przeciwieństwie do Chromecast Ultra ma posiadać własny system operacyjny, którym w tym wypadku ma być Android TV 11. Znacząco rozszerzy to możliwości przystawki, która nie będzie musiała się ograniczać tylko i wyłącznie do transmitowania sygnały z innych urządzeń. Dodatkowo, do urządzenia ma być dodawany dedykowany pilot, za pomocą którego będzie można kontrolować jego działanie. Google Sabrina – szczegóły i cena Interfejs samego urządzenia ma całkowicie różnić się od tego, co Google proponuje w swoich telewizorach czy monitorach, takich jak Nvidia Shield. Należy pamiętać, iż Google może stworzyć własną nakładkę na system operacyjny Android TV 11, co znacząco może rozszerzyć możliwości produktu. Google Sabrina ma być dostępna w trzech kolorach, jednak nie trafi ona do sprzedaży w Polsce, przynajmniej na początku. Cena przystawki ma wynosić 80 dolarów.
WhatsApp to jeden z obecnie najpopularniejszych komunikatorów - korzystają z niego aż 2 miliardy użytkowników. Dane wielu z nich mogły zostać udostępnione dla wszystkich.
Osoby, które znęcają się psychicznie lub fizycznie nad drugą osobą często dokładnie się jej przyglądają, aby ta nie mogła w żaden sposób zakomunikować w jakiej sytuacji się znajduje. Opracowanie dyskretnych znaków może to zmienić.
Od tygodnia dostępna jest wersja bera systemu Android 11, która jak na razie posiada mnóstwo błędów i niedociągnięć. Wiele błędów na Androidzie 11 Niektóre błędy z pewnością zostaną jeszcze poprawione i całkowicie usunięty z oficjalnego oprogramowania. Do tego czasu minie jednak jeszcze sporo czasu. Google udostępniając wersję beta dla niewielkiej części użytkowników systemu jest w stanie takie błędy wyłapywać. Wpływa to nie tylko na rozwój samego systemu, ale również użytkownicy mogą w ten sposób lepiej poznać całe oprogramowanie. Google Pay już działa na Androidzie 11 Do dzisiaj użytkownicy korzystający z wersji beta oprogramowania nie byli w stanie korzystać z możliwości, jakie daje system Google Pay. Aplikacja korzystająca z wbudowanego modułu NFC uniemożliwiała dokonywanie płatności zbliżeniowych i wykonywania zakupów online przy użyciu czytnika linii papilarnych. Użytkownicy początkowo sądzili, iż takie rozwiązanie zostało zastosowane celowo, aby zadbać o większe bezpieczeństwo osób korzystających z niepełnego oprogramowania. Google jednak rozwiało te wątpliwości, przyznając się do błędu i natychmiastowo go poprawiając.
Za wykrycie aplikacji zawierających złośliwy kod kradnący dane odpowiada Evina, firma zajmująca się cyberbezpieczeństem.
Google Mapy co i rusz zostają wzbogacane o nowe funkcje i nic dziwnego - to najpopularniejsze narzędzie służące do nawigacji. Teraz doczekaliśmy się tego, o czym wielu marzyło.
To nie pierwszy raz, gdy wirus Joker pojawił się w Sklepie Play. Twórcom kolejnych 11 aplikacji udało się kompletnie obejść zabezpieczenia.
O ile niektóre formy subskrypcji nie są jakoś przesadnie opłacalne, o tyle comiesięczny dostęp do wszystkich gier ze Sklepu Play jawi się jako świetny pomysł dla fanów mobilnego gamingu.
Nowa aplikacja pomoże nam zrobić zakupy świąteczneGoogle Shopping Gift Guide wyświetli listy najpopularniejszych prezentówZnajdziemy w nim też porównywarkę cen i alternatywne oferty dla danego produktuNie tylko gracze bez trudu znajdą coś dla siebieGrudzień już się rozpoczął, szał zakupów trwa od Czarnego Piątku, a pomysłów na prezenty nadal brak? Spokojna głowa, Google postanowił wykonać część roboty za nas i podrzucił świetne narzędzie, dzięki któremu sprawdzimy, jakie prezenty są najchętniej kupowane z podziałem na kategorie tematyczne.
Programista Google Project Zero odnalazł lukę w bezpieczeństwie systemu iOS. Zagrożone są starsze modele iPadów i iPhone’ów. W wyniku dziury w zabezpieczeniach, hakerzy mogą uzyskać kontrolę nad urządzeniem.Chociaż urządzenia od Apple słyną z niezwykle wysokiego poziomu bezpieczeństwa, to nie jest to równoznaczne ze 100-procentową gwarancją, że do urządzenia nie da się włamać.
Google Stadia oficjalnie debiutuje w naszym krajuUsługa pozwala na streamowanie gier na najróżniejszym sprzęcieDzięki Stadii możemy obejść zbyt wysokie wymagania sprzętoweWymagany jest jednak szybki internetCzekaliśmy, czekaliśmy i w końcu się doczekaliśmy! Google Stadia oficjalnie trafiła do Polski. Usługa jest w pełni dostępna, jednak niekoniecznie zachwyci wszystkich. Mimo wszystko posiadacze słabszych komputerów powinni zainteresować się ofertą.
Zestawienie najczęściej wyszukiwanych haseł Google 2020„Koronawirus” na szczycieGrą roku bezdyskusyjnie zostało „Among Us”Niektóre hasła dziwią i szczerze bawiąKoniec roku to dla wszystkich czas refleksji. Nad tym co było, jest i co nas czeka w przyszłości. Z jakiegoś powodu ludzie to nostalgiczne istoty, które w przeważającej większości lubią wspominać minione wydarzenia. Zarówno dobre, jak i złe. Jako że obecny rok dla wielu obfitował w wyjątkowo nieprzyjemne wydarzenia, podsumowanie Google jest wyjątkowo lekkie, zabawne i pozytywne.
Google stadia trafiło do Polski rzutem na taśmę przed Cyberpunkiem 2077Oznacza to, że ci, którzy nie dysponują mocnym sprzętem, mogą rozważyć zakup gry w ramach streaminguStadia powoli staje na nogi po nieudanym starcie przed rokiemPremiera Cyberpunka 2077 jest jednym z największych testów w krótkiej historii StadiiCyberpunk 2077 i Google Stadia mają coś wspólnego. Łączy je debiut, który nie obył się bez problemów technicznych. Na tym podobieństwa raczej się skończą, bowiem platforma streamingowa była też fiaskiem na innych płaszczyznach, a CD Projekt RED pochwalił się sprzedażą na poziomie 8 milionów sztuk z samych preorderów.
Wielka awaria GoogleZgłoszenia napływają z całego świataGoogle pracuje nad naprawą usterkiDane użytkowników mogą być zagrożoneNadszedł jeden z tych dni, kiedy wyjątkowo dobitnie uświadamiamy sobie, jak bardzo nasza codzienność jest uzależniona od Internetu i narzędzi sieciowych. Zwłaszcza teraz, gdy w związku z pandemią wiele firm przeszło na model pracy zdalnej. Chwilowo w wielu przypadkach jest ona niemożliwa.
Nowy tryb robienia portretów za pomocą Google PixelFunkcja wykorzystuje inteligentne przetwarzanie obrazuAlgorytm powstał dzięki specjalnej konstrukcji GoogleChoć aparaty w smartfonach Google można uznać za przestarzałe, względem tych, które umieszczane są w najnowszych smartfonach, to zdjęcia wykonane urządzeniami z serii Pixel zachwycają niekiedy bardziej niż te, do których użyto znacznie lepszego sprzętu. Wszystko dzięki algorytmom.
Google poszerza swoje wirtualne zooDodano 50 nowych stworzeń do wyświetlenia w ARW salonie można umieścić kotka, pieska lub żyrafę i to bez obawy o sufitGoogle prezentuje idealne rozwiązanie dla alergików, którzy, choć na chwilę chcieliby mieć futerkowca w domu. W porządku, idealne nie jest, bo to tylko imitacja stworzonek, natomiast to zawsze coś.