Cyfrowe kopie bez pytania. Aktorzy kontra Hollywood i sztuczna inteligencja

Czy gwiazdy kina i telewizji zostaną zastąpione cyfrowymi klonami? Brytyjski związek aktorów bije na alarm - tysiące artystów miało zostać zeskanowanych bez ich wiedzy i zgody. Na celowniku są BBC, ITV, Disney i światowi giganci branży.
Skanowani bez pytania – co naprawdę dzieje się na planach zdjęciowych
Brytyjski związek aktorów Equity ujawnia, że tysiące aktorów w Wielkiej Brytanii zostało poddanych cyfrowemu skanowaniu na planach filmowych i telewizyjnych bez zgody i pełnej świadomości. Skanowanie twarzy i sylwetek umożliwia tworzenie cyfrowych wersji aktorów - gotowych do użycia w przyszłości, bez ich udziału.
Wśród sygnatariuszy listu otwartego protestujących znaleźli się m.in. Emma D’Arcy i Alan Davies. To nie fikcja rodem z “Czarnego lustra”, ale rzeczywistość filmowego przemysłu, w której technologia wyprzedza przepisy, a granica między realnym występem a sztuczną rekonstrukcją staje się coraz bardziej rozmyta.
Czym zajmuje się Sławosz Uznański-Wiśniewski na ISS? Ma ważne zadania Chcesz odwiedzić Stany? Przygotuj swoje konta społecznościoweZwiązek mówi dość. Aktorzy grożą pozwami i protestami
Spór pomiędzy Equity a producentami trwa już od roku. Aktorzy żądają natychmiastowych zabezpieczeń prawnych, które uniemożliwią wykorzystywanie ich wizerunków bez kontroli. Związek zapowiada protesty i przygotowuje się do pozwów wobec największych graczy: BBC, ITV, Disneya i organizacji Pact.
ZOBACZ TAKŻE: Kosmiczny mózg: pierwszy kwantowy komputer satelitarny już na orbicie
W tle toczą się trudne negocjacje dotyczące nowych umów zbiorowych. Equity domaga się, by każda produkcja zapewniała pełną przejrzystość w kwestii rejestrowania, przechowywania i dalszego użycia cyfrowych odwzorowań aktorów - bez tego nie ma zgody na współpracę. Producenci jak dotąd nie odpowiedzieli na zarzuty, ale presja ze strony środowiska rośnie.
AI i show-biznes – gra o władzę i prawa do twarzy
Związek zawodowy walczy nie tylko o artystów - chodzi też o precedens, który może zaważyć na przyszłości całej branży. Gdy raz utracona zostanie kontrola nad cyfrowym wizerunkiem, powrót do "analogowego aktorstwa" może być niemożliwy.
Tymczasem raport British Film Institute pokazuje, że do trenowania modeli AI użyto już scenariuszy ponad 130 tys. filmów i seriali. Rząd Wielkiej Brytanii rozważa nowe regulacje, ale producenci nie chcą czekać. Tworzą bazy danych, które w przyszłości pozwolą generować całe występy bez aktorów z krwi i kości.



































