Zapomnijcie o latających samochodach. Nowy kostium JetSuit sprawi, że poczujemy się jak superbohater
Możliwość latania od setek, jeżeli nie od tysięcy, lat fascynuje ludzkość. Stworzenie samolotów, helikopterów i innego tego typu urządzeń przybliżyła nas znacząco do tej aktywności, dla niektórych jest to jednak niewystarczające.
JetSuit – poczuj się jak Iron Man
Możliwość latania od zarania dziejów fascynuje ludzkość. Przykładów zapędów człowieka do podbicia nieba doszukać się możemy już w starożytnej mitologii (na przykład mit i Dedalu i Ikarze, którzy stworzyli skrzydła, na których wzbili się w powietrze). Ale również we współczesnej historii odnajdujemy wiele przykładów tego typu aktywności. Takie przykłady odnajdujemy chociażby w popkulturze. Latanie jest jedną z nieodłącznych cech superbohaterów z komiksów i filmów. Jednym z bardziej znanych przykładów jest Iron Man, czyli miliarder i wynalazca Tony Stark, który stworzył specjalną zbroję dającą mu możliwość latania.
Bardziej realni wynalazcy również pracują nad taką technologią, za przykład może tutaj posłużyć na przykład Richard Browning, którego firma Gravity Industries od lat pracuje nad kombinezonem odrzutowym, który sprawi, że człowiek wzbije się w powietrze bez pomocy pojazdu (samolotu, helikoptera czy drona). Najnowsza wersja opracowanego przez nich kombinezonu JetSuit może nas do tego niezwykle przybliżyć.
1000-konne silniki przymocowane do rąk
JetSuit to zaawansowany egzoszkielet, który wyposażony jest w pięć turbin (po dwie na każdą rękę oraz jedna na plecach), które posiadają łączną moc 1000 koni mechanicznych. Dzięki nowemu projektowi, kostium nie tylko nie krępuje ruchów pilota, ale przy okazji wygląda niezwykle zgrabnie i futurystycznie.
Egzoszkielet pozwala na kilkukilometrowy lot o maksymalnej prędkości 50 km/h. Kostium pozwala również na wzbicie się w powietrze do niesamowitej wysokości 4 kilometrów. Stworzenie nowego projektu kosztowało 50 tysięcy dolarów, co patrząc na efekty pracy inżynierów, nie wydaje się wcale dużą inwestycją. Nowy projekt został usprawniony względem poprzednika między innymi zamontowaniem niewielkich skrzydeł zamocowanych przy nogach, które zapewniają dodatkową stabilność. Same silniki działają w oparciu o paliwo lotnicze, chociaż jak zapewnia Browning, do działania wystarczy również zwykły diesel.
Kombinezon potrzebuje jeszcze wielu poprawek
Projekt jest daleki od ideału, co Browning wielokrotnie podkreśla i zapewnia, że prace nad nim będą w dalszym ciągu kontynuowane. Jak na razie kostium pozwala na maksymalnie 3-4 minuty lotu, a to ze względu na bardzo wysokie spalanie. JetSuit spala ponad 4 litry paliwa na każdą minutę lotu. Kombinezon jest do tego bardzo głośny i ciężki, na chwilę obecną korzystać z niego mogą jedynie osoby o naprawdę dobrej kondycji fizycznej. Pierwszą wersję kombinezonu, która w 2017 roku trafiła do Księgi Rekordów Guinnesa dzięki przeleceniu 100 metrów z prędkością 51,52 km/h, można kupić za “jedyne” 1.5 miliona złotych. Na razie pozostaje nam więc zachwycać się nową wersją kostiumu na nagraniu poniżej.
