Techgame.pl > Technologie > Nie do wiary, z czego zbudowano pierwszy polski komputer. Wielu może być zaskoczonych
Stanisław Janowski
Stanisław Janowski 19.03.2022 05:22

Nie do wiary, z czego zbudowano pierwszy polski komputer. Wielu może być zaskoczonych

Komputer XYZ i naukowcy, którzy z niego korzystają.
Wikipedia Commons

Pierwsze komputery nie były tym, z czym kojarzymy je w czasach dzisiejszych. Nie miały one służyć do przeglądania Internetu (który w latach 50. po prostu nie istniał, próżno było też szukać gier, przy których młodzież mogła się bawić. Komputer w tamtych czasach był nazywany “mózgiem matematycznym” i miał się właśnie królową nauk zajmować.

Komputer w Polsce. Od IBM do XYZ

Zadanie było proste. Zafascynowani technologicznymi nowinkami ze Stanów Zjednoczonych, polscy naukowcy dostali zadanie stworzenia pierwszego polskiego komputera. Co ciekawe, pierwsi polscy informatycy nie za bardzo mieli w ogóle pojęcie, co taki komputer powinien w ogóle robić. Urządzenie tego typu nazywano wtedy “mózgiem matematycznym” i z grubsza miało po prostu liczyć o wiele szybciej, niż robili to w dawnych czasach rachmistrzowie.

Na czele projektu stanął profesor matematyki, Kazimierz Kuratowski. Mężczyzna wrócił akurat ze Stanów Zjednoczonych, gdzie na własne oczy zobaczył jeden z pierwszych komputerów, który został stworzony przez firmę IBM. W tamtych czasach komputer ten prezentowany był na Madison Avenue w Nowym Jorku. Przechodnie mogli podziwiać dzieło techniki przez szybę biura IBM. Chociaż Polacy nie mieli wtedy absolutnie żadnego doświadczenia z mechaniką precyzyjną, to w grudniu 1948 roku spotkało się kilku młodych elektroników (Krystyn Bochenek, Leon Łukaszewicz oraz Romuald Marczyński i praca nad pierwszym polskim komputerem się rozpoczęła. Po sześciu latach wytężonych prac i współpracy z czeskim konstruktorem Antoninem Svobodą, powstał prototyp komputera XYZ.

Pierwszy polski komputer. Trudności z częściami

O ile na zachodzie budowa komputera nie była aż takim dużym problemem. Amerykanie mieli dostęp do wszystkich najważniejszych komponentów, to w Polsce sytuacja wyglądała zupełnie inaczej. Większość potrzebnych części odzyskiwało się z porzuconego przez Niemców wojskowego złomu. Pamięć w pierwszym komputerze była wykonana z rtęci. Musiała być ona umieszczona w metalowej rurze, którą polscy inżynierowie pozyskali z fabryki karabinów w Radomiu. Nie rozwiązało to jednak wszystkich problemów, rtęć paruje, więc trzeba ją w rurze w jakiś sposób zamknąć. Na ten temat powstała nawet anegdota, że inżynierowie postanowili załatwić ten problem prezerwatywami, a zamówienie złożone w aptece na 100 sztuk tego produktu, do którego miała zostać wystawiona faktura na Instytut Matematyczny wywołało niemałą sensację. Wiele części polscy naukowcy przywozili również ze Związku Radzieckiego.

ZAM-2 – pierwszy porządny komputer

Po latach testów i prac, Polacy w końcu stworzyli produkcyjną wersję komputera XYZ. Miało to miejsce na początku lat sześćdziesiątych. Ze względu na brak wsparcia i przedłużające się prace nad komputerem ZAM-2 okazało się, że produkcja idzie zbyt wolno i rozpoczęto importowanie komputerów Z21 i Z23, które produkowane były w zachodnich Niemczech. Polacy kupili również trzy komputery Elliot 803, które produkowane były w Anglii, a z Danii ściągnęli komputer GIER. Dopiero w 1964 do Warszawy dotarł amerykański komputer IBM 1440.

Odra – komputer, który stał się hitem

Oczywiście najbardziej rozpoznawalną maszyną polskiej produkcji był komputer Odra. Z tych maszyn korzystały zakłady państwowe jeszcze w 2010 roku. Co ciekawe, nie powstałyby one, gdyby nie chęć wrocławskich władz do stworzenia własnej telewizji. Po latach walki udało się w tym mieście postawić pierwsze nadajniki i stację. Naturalną koleją rzeczy było przeniesienie, chociaż częściowe, produkcji telewizorów do Wrocławia. Na czele projektu stanął warszawski technolog, Marian Tarnkowski, który miał nad Odrą stworzyć fabrykę podzespołów. Kiedy projekt się rozkręcił został on rozszerzony o produkcję maszyn cyfrowych.

Odra 1001 była pierwszą wersją komputera stworzonego we Wrocławiu. Był to sprzęt zawodny. Podobnie kolejna jej wersja, czyli 1002. Wrocławska fabryka postanowiła skorzystać z pomocy Antoniego Kilińskiego, czyli autora Uniwersalnej Maszyny Cyfrowej UMC-1. Dzięki tej współpracy powstała Odra 1204, która okazała się na tyle dobrym komputerem, że ze 100 wyprodukowanych egzemplarzy, 56 zostało wysłanych do ZSRR, gdzie trafiły w Akademogrodku na Syberii. To były jednak już maszyny w pełni profesjonalne i w niczym nie przypominały pierwszego komputera, do budowy którego, naukowcy wykorzystywali lufy od karabinów i prezerwatywy.

Powiązane