Techgame.pl > Bezpieczeństwo > Nie daj się malware. Hakerzy tworzą podróbki stron do śledzenia pandemii SARS-CoV-2
Artur Łokietek
Artur Łokietek 19.03.2022 05:28

Nie daj się malware. Hakerzy tworzą podróbki stron do śledzenia pandemii SARS-CoV-2

mapa czarna
pixabay

Postępująca pandemia ma bardzo widoczny skutek na polu światowej gospodarki i branży technologicznej. Odwoływane są konwenty, przesuwane są premiery sprzętu, a pożytek z paniki w społeczeństwie mają... hakerzy. Gdy dbasz o to, aby nie zarazić się wirusem, zadbaj też o bezpieczeństwo swojego sprzętu.

SARS-CoV-2 jako malware

Pandemia COVID-19 spowodowała na tyle dużą panikę, że wszelkie wiadomości dotyczące rozwoju sytuacji śledzone są przez miliony, jeśli nie miliardy osób. Najczęstszym źródłem informacji są po prostu serwisy informacyjne, ale wiele osób korzysta także z wirtualnych map rozwoju koronawirusa na świecie. Takie mapy pozwalają między innymi na zapoznanie się z aktualną sytuacją pandemii, ilością osób, jakie są zarażone w posczególnych krajach i możliwymi opcjami rozwoju. Taka forma zdobywania informacji jest coraz bardziej popularna, ale niesie również za sobą pewne niebezpieczeństwa, a w zasadzie niebezpieczeństwo - ataki hakerskie. Tak jak w świecie rzeczywistym atakuje nas obecnie wirus, tak hakerzy wykorzystują interaktywne mapy do rozprzestrzeniania własnych wirusów, tyle że sieciowych.

Korzystaj tylko ze sprawdzonych map

Hakerzy tworzą klony stron internetowych z mapami rozwoju COVID-19, które nierzadko do złudzenia przypominają oryginały. Problem w tym, że za ich pomocą rozprzestrzeniane jest złośliwe oprogramowanie typu malware. Rodzajów malware jest naprawdę dużo i częśc z nich może być naprawdę szkodliwa - oprogramowanie śledzące, przejmujące czy pozwalające na włamy do systemu. Szczęściem w nieszczęściu jest fakt, że fałszywe mapy koronawirusa stworzone przez hakerów zawierają zazwyczaj uprzykrzające życie, ale nie aż tak niebezpieczne programy z reklamami czy innym spamem, które w za dużej ilości mogą jednak zawieszać komputery. Uważać należy też na strony, które wymagają zainstalowania oprogramowania - interaktywne mapy koronawirusa nie potrzebują takiego pozwolenia, gdyż dostępne są w zwykłej przeglądarce internetowej. Należy o tym pamiętać, szczególnie w czasie, gdy nie wszystkim starcza sił, aby analizować wszelkie informacje. Osobiście polecamy mapy Google, które mają wbudowany komponent do śledzenia wirusa z Wuhan albo najbardziej szczegółowe narzędzie, jakim jest ta mapa.

Powiązane