Epic Games Store ponownie oferuje mnóstwo świetnych gier w niskich cenach. Konkurent Steam wystartował z Wiosenną Wyprzedażą.
Postanowiono przeprowadzić wyjątkowe badania wykazujące inteligencję graczyNa samym czele zestawienia znajdują się gracze pecetowiPokazano też, jakie gry wybierane są przez "inteligentnych graczy"Całość powinniśmy traktować z przymrużeniem okaWieczna wojna pececiarzy z konsolowcami wreszcie się skończy, albowiem ci pierwsi mają ostateczny, naukowcy dowód na swoją wyższość! Tak naprawdę to nie, niemniej warto zapoznać się z niecodziennym pomysłem spółki Royal Panda.
Epic Games Launcher potrafi spowodować nagłe skoki temperatur procesoraEksperci ustalili, że winę za to ponosi najpewniej duża liczba procesów Program wysyła też niepokojąco dużo danych na zewnętrzny adres internetowyNie można ukrywać, że dzisiejsze usługi elektronicznej dystrybucji ewoluowały do tego stopnia, że dziś ciężko znaleźć jakąkolwiek grę, która nie będzie dostępna w jakiejś z tych usług. Problem w tym, że te potrafią nieźle zaszkodzić komputerowi.
Czasy się zmieniają, teraz nie potrzeba już mocnej maszyny, aby połączyć się ze znajomymi i wspólnie szturmować „długą” na mapie „de_dust2”. Counter-Strike 1.6 w przeglądarce Kiedyś przepełnione kafejki internetowe były spowodowane głównie tą produkcją. Młodzi gracze spotykali się w nich, aby wspólnie uczestniczyć w pojedynkach terrorystów z antyterrorystami. Czasy się zmieniają i teraz nie potrzebujemy nawet mocnego komputera, aby zagrać w kultowego CS-a 1.6 – wystarczy przeglądarka internetowa. Taki projekt przygotowała społeczność CS-ONLINE.CLUB, która wykorzystała współczesną technologię i przeniosła grę na przeglądarkę internetową.
Discord, szalenie popularny wśród graczy, a ostatnio nawet pracowników, którzy zmuszeni zostali pracować na odległość, nie był narażony na ataki hakerów. Teraz jednak pojawiło się całkiem zmyślne oszustwo.
Valve sypie banami jak nigdy! Najpierw było parę serii banowania cheaterów w CS: GO, z kolei teraz firma zajęła się Dotą 2. Niedawna aktualizacja do gry miała wprowadzić dodatkowe zabezpieczenia w postaci ulepszonego systemu wykrywania smurfów. Wychodzi na to, że system jak najbardziej działa, gdyż posypało się ponad 40.000 banów kont oskarżonych o nadużywanie matchmakingu.Smurfy to konta stworzone przez doświadczonych graczy, dzięki którym taki gracz trafia do meczów, w których uczestniczą niedoświadczeni i nowi gracze. Smurfowi jest wtedy zdecydowanie łatwiej wygrywać, często zresztą czerpią przyjemność z psucia gry innymi. Takie zachowanie zaraz obok cheatowania to istna plaga wszelkich gier polegających na rywalizacji między graczami.Valve zapowiada, że konta smurfów będą coraz szybciej wykrywane i banowane.
Każdy fan militariów i II wojny światowej na pewno marzył o tym, aby rozebrać, a następnie złożyć czołg. Nawet, jeżeli mimo wszystko o tym nie marzyliście, to już i tak już nie musicie, albowiem Tank Mechanic Simulator pozwoli na taką przyjemność. Gatunkowo będzie to klasyczna wariacja na temat "symulatorów", jednak tym razem nie będziemy rozbierać samochodów ani maszyn rolniczych, a czołgi. Wcielimy się w dyrektora muzeum czołgów z II wojny światowej i będziemy musieli zdobywać zniszczone maszyny, a następnie samemu poddawać je renowacji. Gra oferować ma historyczne ciekawostki na temat działania i użytkowania odświeżonych przez nas pojazdów, a także oferować możliwość ich uruchomienia w celu przyciągnięcia większej ilości ludzi do muzeum, którym zarządzamy.Gra wyceniona została na 15,99 dolarów (czyli w okolicach 60 złotych), a jej premiera nastąpić ma już 20 lutego na Steamie. Produkcja zostanie wydana przez PlayWay, które ma doświadczenie w tego typu produkcjach.
Playerunknown's Battlegrounds zasłynął spopulryzowaniem gatunku Battle Royale. Choć twórcy doskonale zdają sobie sprawę, że jest to sedno gry i obiecują je wspierać cały czas, wyszli naprzeciw oczekiwaniom graczy prezentując nowy tryb gry - drużynowy deathmatch.
Drop Bear Bytes to studio, które w zeszłym roku zapowiedziało taktyczną grę RPG Broken Roads. W dzisiejszym wpisie na forum podzielili się informacją, że do studia dołączył Colin McComb, który ma 25-letnie doświadczenie przy produkcji gier RPG. Weteran branży pracował wcześniej nad Falloutem 2 czy Planescape: Torment. Przy Broken Roads będzie dbał o artystyczną wizję projektu.Broken Roads to gra, którą fani klasycznych taktycznych gier RPG powinni mieć na oku. Rozgrywać się będzie w post-apokaliptycznej Australii (czyżby inspiracje Mad Maxem?) i zaoferuje turową walkę, liczne postacie oraz rzeczywiste lokacje, które w grze powinny wyglądać pięknie, bo deweloperzy postawili na ręcznie rysowną grafikę. Jednak główną atrakcją w Broken Roads ma być tzw. "kompas moralny". Będzie to okrąg podzielony na konkretne postawy moralne: nihilizm, egzystencjalizm, machiavellizm i utylitaryzm. Gracz, podejmując konkretne decyzje, będzie balansował w obrębie danej filozofii, co w znaczny sposób ma wpłynąć na przebieg gry.Gra ma zadebiutować w 2021 roku na PC, PS4, XONE i Switchu.
Microsoft słynie z wydawania aktualizacji do swoich systemów operacyjnych - jedna łatka poprawi część funkcji, ale zarazem zepuje inne, a kolejna zrobi tak samo, tylko na odwrót. Problem dotyczy Windowsa 7, który dostał ostatni, pożegnalny update. Pożegnanie niestety zrodziło kolejne problemy, gdy okazało się, że teraz użytkownicy nie są w stanie wyłączyć swojego komputera, gdyż nie mają do tego uprawnień. Brzmi dziwnie, ale z drugiej strony mogliśmy się tego spodziewać. Być może w pewien sposób pocieszający będzie fakt, że szumnie zapowiadana ostatnia aktualizacja systemu wcale taką ostatnią nie będzie, gdyż Microsoft już pracuje nad ustaleniem charakterystki problemu i jego naprawieniem.
Humble Bundle, czyli sklep z grami oferujący comiesięczną subskrypcję zapowiedział właśnie regionalne waluty. Jak przeczytać możemy we wpisie na blogu, dodano takie waluty jak funt szterling, dolar australijski czy ruble, jednak tym razem pominięto polskie złotówki. Humble Bundle zapowiada, że w przyszłości będą pojawiać się kolejne waluty, wyliczone o aktualne kursy walutowe.Liczymy na to, że paczki Humble Bundle zrobi to samo, co po wielu latach Valve zrobił ze Steamem - doda złotówki. W wypadku Steama okazało się to akurat niezwykle atrakcyjne dla naszych portfeli.Póki co, nie można nawet wybrać waluty w której chcemy płacić, następuje to automatycznie wedle regionu, z którego dokonujemy zakupu. Dla polaków oznacza to tyle, że nadal będziemy płacić w dolarach amerykańskich. Zmian nie poczują również osoby, które zapisały się do subskrypcji Humble Classic, gdyż nadal będą płacić w USD, niezależnie od regionu, w którym przebywają. Humble Bundle informuje też, że kupony rabatowe ciągle będą pokazywane w USD, jednak ich naliczanie w kasie nastąpi już z konwersją walutową.
Epic Games Store stara się wkupić w łaski fanów swojego konkurenta, Steama, rozdając za darmo mnóstwo gier. Co tydzień zmienia się zestaw gier do odebrania, a od 13 lutego będziemy mogli zdobyć świeżą i naprawdę udaną produkcję Kingdom Come: Deliverance. Jest to sim RPG (ma wiele elementów symulujących rzeczywistość) osadzony w średniowiecznych Czechach. W przeciwieństwie do większości tego typu produkcji nie uświadczymy tu żadnych elementów fantasy, gdyż producenci dążyli do jak najbardziej realistycznego przedstawienia realiów życia w średniowieczu. Warto nadmienić, że gra zebrała bardzo pozytywne oceny i została ciepło przyjęta przez graczy. Nie zmienia to faktu, że rozgrywka może wydawać się dosyć wymagająca.Drugą grą do odebrania z EGS będzie przyjemny indyk Aztez. Akcja przedstawiona jest z perspektywy 2D, a rozgrywka oferuję czysto strategiczne rozbudowywanie miasta z klasycznym beat'em up'em w którym walczymy z wrogami przy użyciu różnych rodzajów broni.Pamiętajcie, żeby od 13 lutego odebrać swoją kopię wymienionych wyżej produkcji z EGS w ciągu 7 dni, bo po tym czasie zestaw gier zmieni się na inny.
Gra Broken Lines duńskiego studia PortaPlay była już wcześniej opóźniana. Tym razem dostaliśmy, według dewelopera, ostateczną datę premiery, która wyznaczona została na 25 lutego. Oznacza to, że zagramy już niedługo, bo w tym miesiącu, co jest wspaniałą wiadomością biorąc pod uwagę aktualną posuchę wśród gier.
Microsoft znany jest ze swojego niezdecydowania odnośnie kolejnych "ulepszeń" swego flagowego systemu Windows 10. Z przyzwyczajenia niekórzy użytkownicy boją się włączać komputer po instalacji aktualizacji, gdyż szansa, że coś się popsuje jest niezwykle wysoka. Tym razem Microsoft zamierza pożegnać się z całkiem fajną funkcją, która jednak od początku nie miała szans na podbicie serc pecetowców.
Zapowiedź Diablo IV nie była niczym zaskakującym, jednak już sama gra - zdecydowanie. Zwiastun wyglądał naprawdę fantastycznie i zdawało się, że Blizzard zdecydował się posłuchać niezadowolonych po "trójce" fanów i przemodelować serię wracająć do korzeni.
GOG jest trochę takim niejawnym konkurentem Steama - choć platforma ma w swoich zasobach nowe gry, ogólna wizja skupia się też na umożliwieniu użytkownikom łatwego dostępu do klasycznych tytułów dostosowanych do dzisiejszych maszyn. Polski serwis wielokrotnie zaskakiwał promocjami, darmowymi produkcjami i nowymi grami w ofercie (ostatnio choćby Blade Runner z 1997 roku, polecam!). Teraz zmian doczekaliśmy się w regulaminie i dotyczą one zwrotów kupionych pozycji.
Supermassive Games to studio znane przede wszystkim z ciepło przyjętego przez graczy Until Dawn, wydanego na konsolę PlayStation 3. Kolejna ich produkcja zapoczątkowała antologię growych horrorów utrzymanych w gatunku gier przygodowych.
Jeśli kiedykolwiek zastanawialiście się czego wam brakuje do szczęścia, śpieszę z wyjaśnieniem: gamingowe łóżko. I nie chodzi tu o byle łóżko dostosowane do grania, a o całe systemy biurkowe, dzięki którym prawdziwy gracz, który nigdy nie wie co wybrać - sen czy granie - nie będzie musiał podejmować tej decyzji.
Gdy Hideo Kojima opuścił Konami, porzucił pracę nad Silent Hills i poświęcił się rozwijaniu własnego studia, wielu graczy nie mogło doczekać się oficjalnej zapowiedzi jego kolejnej produkcji. Gdy w końcu ukazał się enigmatyczny zwiastun Death Stranding ludzie nie do końca wiedzieli o co chodzi (jak to u Kojimy). Tak naprawdę taki stan niewiedzy utrzymywał się aż do premiery, gdy ostatecznie okazało się, że to tak naprawdę symulator kuriera. Warto dodać - świetnie zrobiony symulator kuriera, gdyż średnia ocen w serwisie Metacritic utrzymuje się na poziomie 82/100 według krytyków. Gracze byli mniej pozytwnie nastawieni do gry, gdyż zdaniem użytkowników produkcja zasługuje jedynie na 6.6/10.
Studio Manticore Games zamierzało stworzyć swoją pierwszą grę, jednak skupiło się na opracowaniu narzędzia, dzięki któremu gracze będą mogli przesyłać swoje uwagi na temat projektu, a deweloperzy w ciągu chwili je zastosują i umożliwią testowanie. W pewnym momencie okazało się, że twócy skupili się na platformie do tego stopnia, że zapomnieli, iż robią grę. Platforma nazywa się Core i właśnie weszła w testy alfa.
Resident Evil 3 Remake zadebiutuje już 3 kwietnia tego roku. Będzie to nie tyle odświeżona, co stworzona w oparciu o szkielet oryginału produkcja, która zaoferuje mniej więcej to, co remake poprzedniej części, wydany w zeszłym roku.
Bloodborne ukazało się w w marcu 2015 roku i z miejsca podbiła serca fanów Dark Souls zdobywając ocenę na poziomie 92/100 w serwisie Metacritic. Wielu recenzentów chwaliło produkcję za świetne przeniesienie mechanik z Dark Souls i wykreowany, stylizowany na XIX-wieczną Anglię, wiktoriański świat. Bloodborne zdobyło wielu fanów, któzy do tej pory nie mogą doczekać się kontynuacji.
Half-Life 3 jest chyba największym ewenementem w historii gamingu. To jedna z najbardziej znanych gier, która nigdy nie istniała/ nie powstała. Od premiery drugiej części legendarnej już serii Valve minęło 16 lat! Przez cały ten czas gracze mieli nadzieję na zapowiedź kolejnej części, co nigdy nie nastąpiło. Przynajmniej, jeśli chodz o "trójkę", bo w zeszłym roku okazało się, że Valve pracuje nad tytułem przeznaczonym na VR, czyli Half-Life: Alyx. Gra może być bardziej istotna dla serii niż sądzicie.
Firma Logitech, która ostatnio nie przestaje wspierać swojej linii słuchawek G ogłosiła kolaborację z Embody. Wspólnie opracowali aplikację, która za pomocą AI generuje i dostosowuje odpowiednie natężenie dźwięków dla konkretnego odbiorcy. Aplikacja wymaga niestety płatnej subskrypcji, jednak można przetestować usługę darmowym, 14-dniowym trialem.
Seria Yakuza to dla niektórych jedne z najbardziej klasycznych i legendarnych produkcji jakie wyszły z kraju kwitnącej wiśni. Przez lata dostępna wyłącznie na konsolach Sony, seria weszła na PC'ty i Steama za sprawą wydanego w 2018 roku Yakuza 0. Gra jest odświeżoną wersją prequela kolejnych części. Trwająca właśnie wyprzedaż na Steamie to najlepsza okazja na wypróbowanie magii serii Yakuza.
Doom w 2016 pozamiatał. Odświeżenie legendarnej gry, praojca FPSów okazało się jednym z największych powrotów do starusieńkich marek kiedykowiek. Nic dziwnego, że Id Software nie próżnuje i już w tym miesiąciu będziemy mogli znów dokonać rzeźi na pomiotach piekielnych.
Frictional Games 10 lat temu miało problemy. Spore problemy, gdyż studio nie posiadało funduszy na wykorzystanie swoich pomysłów. Deweloperzy postanowili postawić wszystko na jedną kartę i w ten sposób stworzyli grę, która szybko zyskała miano jednej z najstraszniejszych w historii. Amnesia, bo tak się nazywa, okazała się szczególnie popularna wśród twórców modów i letsplayerów na YouTube.
Team17, czyli studio znane właśnie z całej serii Worms, zapowiedziało najnowszą część. Obiecują przy tym zmianę formuły, przez co wielu fanów serii zaczyna martwić się o jej przyszłość.
