Japońska firma stworzyła oazę dla graczy. Gamingowe łóżka to dopiero początek
Jeśli kiedykolwiek zastanawialiście się czego wam brakuje do szczęścia, śpieszę z wyjaśnieniem: gamingowe łóżko. I nie chodzi tu o byle łóżko dostosowane do grania, a o całe systemy biurkowe, dzięki którym prawdziwy gracz, który nigdy nie wie co wybrać - sen czy granie - nie będzie musiał podejmować tej decyzji.
Gamingowe łóżka i spółka
Bauhuette to japońska firma, która szturmem zdobyła Twittera. Gracze podzielili się na tych, którzy oryginalne pomysły firmy pokochali i (głównie) na tych, dla których jest to abstrakcja spłycająca cykl życia gracza do dwóch, niestety zupełnie przeciwnych potrzeb - snu i expienia. Zgodnie ze wstępem do artykułu "Budżet 100 000 jenów. 12 najlepszych układów pulpitów do gier" na stronie producenta (musiałem posłużyć się tłumaczem Google): „Chcę stworzyć najsilniejsze środowisko do grania. Kupiłem komputer do gry, mysz, klawiaturę i zestaw słuchawkowy, a nawet wprowadziłem krzesło do gry. Ale coś było nie tak. Cóż, moje biurko pozostało biurkiem… Wielu graczy opłakuje tak smutną rzeczywistość. Ponieważ na świecie prawie nie ma pulpitów dla graczy zwanych „pulpitami dla graczy”. Wielu graczy nie wie, z którego biurka skorzystać". Jeżeli więc czujecie się zawiedzeni tak samo, jak bohater tej historii, iż wasze biurko pozostaje jedynie biurkiem, Bauhuette wystosowało propozycję właśnie dla was. Początkowe z 12 propozycji biurek możliwych do stworzenia dzięki elementom autorstwa japońskiej firmy są dość... normalne.Oczywiście, można uznać je za przesadnie futurystyczne, ale nie zmienia to faktu, że spełniają podstawowe potrzeby gracza - jest miejsce na komputer, monitor, peryferia i krzesło. Dopiero później zaczynają się osobliwe propozycje.
Spanie czy granie?
Jednym z bardziej zaskakujących designów jest widoczny powyżej "zakryty" układ biurka. Jeżeli martwiliście się kiedykolwiek o żywotność matrycy monitora, na którą cały dzień padają promienie słoneczne to już nie musicie. Zgodnie z oficjalną stroną jest to zestaw "polecany dla graczy nurkujących z pełnym zanurzeniem". Teraz można więc grać w Subnauticę czując się zupełnie jak pod powierzchnią obcej planety. Są też zestawy, które biorą pod uwagę zdrowie i szczerze mówiąc prezentują się zaskakująco fajnie. Dla każdego, kto zamiast spania woli biegać, Bauhuette przygotowało biurko odpowiednie do dostawienia roweru stacjonarnego. Zgodny z nowymi wytycznymi wielu światowych korporacji (praca przy komputerze na stojąco pomaga na kręgosłup) jest też zestaw, w któym bez problemu biurko można podnieść i grać na stojąco. Warto wspomnieć, że wiele z propozycji firmy jest wybitnie korzystnych dla miejsca w pokoju - całe zestawy regałów otaczających biurka mogą zaoszczędzić miejsce na innych półkach, na tak nieistotne przedmioty jak choćby kurtki.
3 tysiące złotych za biurka dla prawdziwego gracza
Oczywiście magnum opus japońskiego producenta jest zdecydowanie zestaw łóżkowo-biurkowy, przemyślany do tego stopnia, że jest to dość... przerażające? Producent widzi potrzeby graczy: "Budzę się i przenoszę z łóżka na biurko. Dlaczego to takie skomplikowane? Łóżka do gier rozwiązują ten problem". Widoczny powyżej zestaw wspomaga nie tylko granie na leżąco likwidujące problemy z odejściem od komputera i pójściem spać, ale służy także za ruchomy mini-barek na najzdrowsze przekąski ze sklepów ze zdrową żywnością. Nad głową można do tego ustawić rączkę na smartfona czy tablet. Żarty żartami, ale taki zestaw mógłby zostać wykorzystany przez graczy, którzy mają ograniczone ruchy, dlatego nawet najdziwniejszy na pierwszy rzut oka pomysł znajdzie swój target.
Cały artykuł z propozycjami gamingowych zestawów do 100 tys. jenów (około 3 600 złotych) znajdziecie na stronie producenta.