W PUBG pojawi się nowy tryb gry
Playerunknown's Battlegrounds zasłynął spopulryzowaniem gatunku Battle Royale. Choć twórcy doskonale zdają sobie sprawę, że jest to sedno gry i obiecują je wspierać cały czas, wyszli naprzeciw oczekiwaniom graczy prezentując nowy tryb gry - drużynowy deathmatch.
Nowe tryby, nowe sezony, nowe mapy, stary PUBG
PUBG w ostatnim czasie zyskał kolejną mapę, pustynny Karakin, która została wprowadzona do puli wraz z 6 sezonem. Twórcy starają się cały czas uatrakcyjniać grę, dlatego co i rusz dodają kolejne elementy, które mają przyciągać graczy. Ostatnio, oprócz mapy, była to funkcja prowadzenia wyłomów i możliwość strzelania przez cienkie ściany. Tym razem twócy chwalą się nowym trybem, jakim jest drużynowy deathmatch.
Team deathmatch to starcie 8 na 8 graczy. Będzie wspierał tylko widok FPP, a rozgrywka ma toczyć się na wycinkach z map z głównego trybu. Zgodnie z obietnicą twórców mapy będą zróżnicowane i mają reprezentować różne style wymiany ognia - na daleki i bliski dystans. Przed meczem każdy gracz wybierze gotowy zestaw wyposażenia, a zmieniająca się pogoda służy zachęcaniu do elastycznego dostosowywania wyposażenia do warunków na mapie. Tych ma być łącznie siedem:
Erangel – Stalber, Sosnovka Military Base
Sanhok – Paradise Resort, Docks
Vikendi – Podvosto, Peshkova
Miramar – Campo Militar
Gracze, którzy poniosą śmierć na polu bitwy odrodzą się we względnie bezpiecznym miejscu niedaleko swojej drużyny. Wyłączenie bratobójczego ognia i wprowadzenie leczenia przy pomocy wskaźnika wspomagania (który regeneruje się przy asystach i zabójstwach) sprzyjać ma dynamice rozgrywki. Mecz zakończy się, gdy pierwsza drużyna osiągnie 50 zabójstw albo po 10 minutach. Wtedy wygrywa drużyna mająca na koncie większą liczbę likwidacji.
Drużynowy Deathmatch zapowiadany jest jako początek dodawania do gry trybów w wersji Arcade, przy czym tryb battle royale nie zostanie odsunięty na drugi plan. Aktualizacja 6.2 na PC ma poprawić niektóre elementy gry, jak i zlikwidować bugi.