Techgame.pl Technologie We Włoszech drony krzyczą na ludzi na ulicy. Zaskakujący sposób kontrolowania kwarantanny
Unsplash

We Włoszech drony krzyczą na ludzi na ulicy. Zaskakujący sposób kontrolowania kwarantanny

19 marca 2022
Autor tekstu: Artur Łokietek

W Mesynie we Włoszech, burmistrz korzysta z ciekawego pomysłu do trzymania ludzi w domach.

Drony w służbie władzom

Samo wykorzystanie dronów jest już obecne w wielu krajach świata, a nawet w Polsce wprowadzone mają zostać na ulicach (a w zasadzie na niebie). Drony pozwalają służbom monitorować zakaz zgromadzeń, przestrzeganie kwarantanny i innych kluczowych dla ograniczenia pandemii zakazów. Niestety nie wszyscy się do nich stosują, a służby porządkowe mają w tym momencie o wiele więcej zadań niż zazwyczaj i po prostu nie wyrabiają się ze wszystkim. Drony we Włoszech wyposażone są w kamery termowizyjne i każda osoba, u której stwierdzi się podwyższoną temperaturę, ma obowiązek natychmiast wracać do domu. W ten sposób rząd ma nadzieję na znaczące ograniczenie osób wychodzących ze swoich miejsc pobytu. Jednak burmistrz jednego z miast postanowił w dość niekonwencjonalny sposób kontrolować ludzi.

Wracaj do domu!

Burmistrz Mesyny we Włoszech Cateno De Luca, nagrał wiadomość na drony monitorujące przestrzeń publiczną. W ten sposób osoby przyłamane na łamaniu zakazów lub szwędaniu się po ulicach dostają natychmiastowe polecenie powrotu do domu. Usłyszą oni m.in "Gdzie ty ***** leziesz?! Wracaj do domu!". Widoczne jest na filmiku powyżej. Choć wykorzystanie dronów zdaje się przynosić efekty, specjaliści w dziedzinie bezpieczeństwa, jak i osoby prywatne zarzucają nadmierną kontrolę obywateli i ich inwigilację. Z tego względu cała praktyka poddawana jest wielu dyskusjom - czy ważniejsze jest zdrowie ludzi czy ich prywatność? W dobie pandemii nie wszystko jest takie proste.

Obserwuj nas w
autor
Artur Łokietek
Chcesz się ze mną skontaktować? Napisz adresowaną do mnie wiadomość na mail: redakcja@techgame.pl
najnowsze gry technologie nauka bezpieczeństwo militaria