Olbrzymia rewolucja w medycynie. Rentgen będzie znacznie bardziej szczegółowy i dostanie kolor
Nowozelandczycy skupili się na urządzeniu odpowiadającym konkretnym potrzebom medycznym. Oznacza to, że początkowo nowa technologia odnosi się do prześwietlania dłoni i nadgarstka.
Poprawić diagnozy ze zdjęć rentgenowskich
Naukowcy twierdzą, iż urazy nadgarstków same w sobie są częste, a na dodatek nierzadko zdarzają się pomyłki przy ich ocenie. Skupiono się zatem na doskonalszym ukazaniu zachodzących w ręce zmian.
Sprzęt pozwoli na wychwytywanie nawet drobnych złamań, które mogłyby skutkować niewłaściwym zrastaniem się kości. Coś takiego na zwykłych, płaskich zdjęciach zdaje się być nieuchwytne.
Tymczasem medyczna nowość od MARS Bioimaging Ltd dostarczy trójwymiarowych i kolorowych obrazów kontuzjowanych obszarów. Dzięki temu lekarze będą mieli przystępniejsze zadanie, obserwując skutki operacji i leczenia.
Na szeroką dostępność tego rozwiązania trzeba będzie jeszcze poczekać. Choć pierwsze rezultaty są obiecujące, urządzenie czekają kolejne testy.
Skaner trafi najpierw do całodobowej kliniki operacyjnej w Christchurch. Jest to placówka należąca do bliskiego partnera MBI, Pacific Radiology Group.
Następnym krokiem będzie udostępnienie kolorowego rentgena międzynarodowo. Technologia zadebiutuje w Europie w University Hospital. Ośrodek znajduje się w szwajcarskiej Lozannie.
Inteligentny czip mózgiem skanera
Szwajcarzy mieli udział przy stworzeniu trójwymiarowego RTG. Za podstawę posłużył czip Medipix3, opracowany w CERN – Europejskiej Organizacji Badań Jądrowych.
Od strony technicznej mowa oczywiście o zachodzeniu skomplikowanych procesów wymagających dużej mocy obliczeniowej. Medipix zbiera dane takie jak zależności między fotonami i atomami wewnątrz prześwietlanego obszaru.
Rejestrowane są przy tym informacje pokroju gęstości i ułożenia tkanek. Pozwala to lekarzom uzyskać naprawdę szczegółowe materiały do analizy i zwiększa prawdopodobieństwo podjęcia przez nich właściwych decyzji o leczeniu.
Zaawansowanie opisywanej technologii może budzić obawy, iż sprzęt będzie zbyt drogi i nie uświadczymy go w wielu placówkach. Według MBI tak się nie stanie. Sprzęt ma trafiać do mniejszych klinik, a zaprojektowano go z myślą o redukcji czasu i wydatków.
W pierwszej połowie 2021 roku dostępność będzie ograniczona do testowych obiektów. Jeżeli wszystko pójdzie zgodnie z planem, może w nie tak odległej przyszłości technologia zagości i w Polsce.
Fot. MARS Bioimaging Ltd (MBI)