Cyberpunk 2077 z mikropłatnościami, które pokochamy. Szef CD Projekt zapewnia
Głos w tej sprawie zabrał prezes CD Projekt, Adam Kiciński, który zdradził rąbka tajemnicy odnośnie systemu mikropłatności w najnowszej produkcji polskiego studia. Według Kicińskiego system ten ma w Cyberpunku 2077 zostać tak stworzony, aby gracze z chęcią wydawali pieniądze na dodatkową zawartość. Brzmi dosyć podejrzanie.
Mikropłatności to plaga współczesnych gier
Jeszcze 10 lat temu system był prosty. Kupowaliśmy grę i w jej cenie zawierały się wszystkie możliwe treści przewidziane przez twórców. Co jakiś czas wychodziły dodatkowe, płatne dodatki, jednak w większości przypadków zawartość taka dodawała do gry na tyle dużo treści, że nikt nie narzekał na dodatkową płatność. W momencie rozwoju internetowych form płatności twórcy gier zauważyli, że system mikropłatności można wykorzystać na szerszą skalę, a gracze są w stanie zapłacić więcej za mniej.
Studiem, które wykorzystało system mikropłatności do cna jest z pewnością Electronic Arts. W obecnych czasach ze świecą szukać produkcji od tego legendarnego producenta, która nie bazuje w jakimś stopniu na systemie Pay2Win. Chociaż graczom nie podobają się takie rozwiązania, to nie są w stanie się opanować i kupują kolejne pakiety, które zamieniają nasze rzeczywiste pieniądze, na takie, które mają wartość jedynie w grze, lub co gorsze, kupują za ogromne pieniądze sprzęty dające w grze przewagę.
CD Projekt wkracza na rynek mikropłatności
To, że w grze Cyberpunk 2077 będą dostępne mikropłatności wiadomo nie od dziś. Wciąż jednak nie wiadomo czego dokładnie będą one dotyczyły i jak zostaną rozwiązane. Po miesiącach niepewności tematem postanowił zająć się prezes CD Projektu, czyli Adam Kiciński. Z udostępnionego w ostatnim czasie sprawozdania spółki dowiadujemy się, że firma “nigdy nie była agresywna w stosunku do swoich fanów” i zawsze byli oni traktowani sprawiedliwie oraz przyjaźnie. Z tego względu wprowadzenie mikropłatności w Cyberpunku również ma zostać wprowadzone w sposób uczciwy i przyjazny dla gracza.
Według zapewnień CD Projektu, dzięki mikropłatnościom w grze będziemy mieli szansę kupić “wspaniałe rzeczy”, a głównym punktem, na którym firma się skupi jest takie wprowadzenie systemu monetyzacji, aby gracze byli zadowoleni z efektów związanych z wydanymi pieniędzmi. Kiciński podkreśla, że stwierdzenie takie nie jest cyniczne, a CD Projekt nie będzie przed graczami niczego ukrywał. Firmie zależy na tym, żeby gracze uważali, że wydane w grze pieniądze nie były wyrzucone w błoto. Ile z zapewnień prezesa CD Projektu jest prawdą, a ile czczymi obiecankami, których już słyszeliśmy masę od innych producentów gier? Tego przekonamy się w niedalekiej przyszłości, jednak warto zachować śladowe oznaki optymizmu, w końcu CD Projekt zawsze podchodził do swoich fanów z odpowiednim respektem.