Nadchodzą gigantyczne zmiany. Lootboksy w grach tylko dla pełnoletnich?
Loot boksy to dość kontrowersyjny temat. Dzięki nowoczesnej metodzie marketingu generują gigantyczne zyski. Dodatkowo są tanie i kryją się w nich pożądane przez graczy nagrody.
Mikrotransakcje - metoda, która zmieniła oblicze gier
Twórcy tej metody dystrybucji dóbr doskonale wiedzieli, co robią. Już dawno zauważono, że mikrotransakcje są przyszłością gamingu, wszak konsument może zakupić upragniony przedmiot za stosunkowo małe pieniądze. Dodatkowo tego typu model biznesowy, jest stabilny, ponieważ nie wywołuje szczególnego uszczerbku w portfelu gracza.
Problem tkwi w tym, że loot boksy uwydatniły szczególną cechę ludzką - skłonność do uzależnień. Od kiedy skrzynki pojawiły się w popularnych tytułach, jak CS:GO, League of Legends, czy FIFA, można było zauważyć gigantyczny sukces tego modelu biznesowego. Jest to wszak sprawdzona metoda, bazująca na hazardzie.
Jak loot boksy wpływają na naszą psychikę?
Wyobraźmy sobie następującą sytuację. Wchodzimy do sklepu z zamiarem zakupu słodyczy. Nie wiemy konkretnie jakich, ale wiemy, że mamy ochotę na coś słodkiego.
Widzimy tanią czekoladę za 5 zł, trochę droższą za 8 zł i ekskluzywną belgijską za 25 zł. Z jednej strony chcielibyśmy spróbować tej drogiej czekolady, z drugiej szkoda nam na nią pieniędzy. A teraz dodajmy do tego scenariusza odrobinę pikanterii. Sprzedawca oferuje nam zakup czekolady niespodzianki. Kosztuje ona 6 zł i w tajemniczym opakowaniu może kryć się każdy z wyżej wymienionych słodyczy.
Jest bardzo duża szansa, że zostaniemy skuszeni ofertą sprzedawcy, nie znając prawdopodobieństwa wylosowania czekolady belgijskiej. Wystarczy nam ten mały zastrzyk endorfiny i możliwość trafienia „jackpota”. Ba, nawet jeśli trafimy na tanią czekoladę, to nie sprawi nam to szczególnej przykrości, bo zapłacimy za nią jedynie 1 zł więcej niż w przypadku zwykłego zakupu.
Rzecz jasna, ta analogia nie przekłada się w zupełności na problem loot boksów, ale przynajmniej trochę nakreśla problematykę tematyczną. A problem jest poważny, ponieważ targetem „nowoczesnego hazardu” są głównie osoby niepełnoletnie.
Niemcy reagują
Z powagi sytuacji zdało sobie sprawę państwo niemieckie. Tamtejszy Bundestag uchwalił pionierską ustawę o ochronie młodzieży przed wpływem hazardu w grach. Może to doprowadzić do niezwykle ciekawej sytuacji, w której to osoby niepełnoletnie nie będą miały możliwości zakupu skrzynek z łupami.
O tego typu problemach na arenie międzynarodowej mówi się coraz częściej. W 2018 roku bardzo podobne prawo zostało przyjęte w Holandii oraz Belgii, skutkiem czego w grze Counter Strike: Global Offensive usunięto możliwość zakupu loot bokosów dla mieszkańców tych krajów.
O problemie jest coraz głośniej
Psychologowie dziecięcy od lat biją na alarm, przekonując, że niepozorne skrzynki z łupami mogą wyrządzić bardzo poważne i negatywne skutki w psychice dzieci. Zaledwie rok temu, przed problemem hazardu wśród najmłodszych, przestrzegała Claire Mordoch, dyrektorka służby zdrowia w Anglii ds. zdrowia psychicznego. Wystosowała ona apel do developerów popularnych gier, nawołując do natychmiastowego wycofania mikrotransakcji w grach przeznaczonych dla osób niepełnoletnich.
Tego typu głosów będzie się pojawiało coraz więcej, otwartym pytaniem pozostanie jednak to, czy giganci przemysłu gamingowego będą chcieli zrezygnować z zysków na rzecz zdrowia psychicznego dzieci?
Źródła: www.pcgamer.com, www.england.nhs.uk