Nowe MacBooki nieoficjalnie w drodze! Apple zmienia też politykę reklam
Plany Apple najwyraźniej się nieźle przesunęły - od dłuższego czasu pojawiają się ciągle nowe pogłoski na temat kolejnych urządzeń firmy, ale nadal nie dostaliśmy oficjalnego potwierdzenia. Jeden z najlepiej poinformowanych analityków zdradził, iż nowe urządzenia MacBook pojawią się na rynku jeszcze w tym roku.
Większy ekran mini-LED
Ming Chi Kuo znany jest ze swoich źródeł, które co i rusz ćwierkają mu niechybne zapowiedzi nowych sprzętów Apple. Tym razem analityk zdradził, że jednym z nich będzie MacBook Pro o przekątnej 14,1 cala - będzie to model stworzony z myślą o zastąpieniu bardzo popularnej linii MacBooków 13,3 cala. Co istotne, nowe urządzenia mają mieć ekran wykonany w technologii mini-LED. W tej samej technologii mają zostać wykonane ekrany dla najnowszego, 27 calowego iMaca oraz nowej linii iPadów. Dzięki zastosowaniu mini-LED ekrany mają mieć wyraźniejszy kontrast i prawdziwą głębię czerni. Podkreślmy, że Apple oficjalnie zaczęło stosować dla swoich urządzeń przenośnych klawiatury nożycowe, dzięki którym klawisze są zdecydowanie bardziej trwałe i mniej zawodne. Taki rodzaj klawiatury, zarówno jak i ekranu mini-LED obecny będzie też w zapowiedzianym na ten rok nowym MacBooku Pro z 16 calowym ekranem. Wedle innych, nieoficjalnych przecieków jednymi z najbardziej wyczekiwanych urządzeń, które Apple powinno lada moment zapowiedzieć, są nowe iPhone'y SE 2. czyli tańsze wersje oparte na technologii modelu 8. Wszystkie te sprzęty mogą pojawić się na rynku jeszcze w tym roku.
Apple i nowa polityka reklam
Ze stajni Apple mamy jeszcze jedną nowinę. Firma do tej pory skutecznie wzbraniała się przed używaniem w swoich produktach reklam "push", jednak oficjalnie na to zewoliła. Teraz takie reklamy będą mogły pojawiać się dla użytkowników chociażby AppStore i choć są one dla większości internautów bardzo uciążliwe, to jednak będzie możliwość ich wyłączenia poprzez nie zgadzanie się na nowe warunki regulaminu reklam Apple. Firma ugięła się dopuszczając "pushe", bo choć zewnętrzne firmy nie mogły z nich korzystać, to samo Apple często wysyłało użytkownikom powiadomienia w takiej właśnie formie, co przez wielu odbierano było jak reklama. Wielkie jabłko przy okazji zmiany regulaminu pod kątem reklam, zakazała używania aplikacji mogących utrudniać pracę choćby policji. Są to zazwyczaj aplikacje zakłócające działanie radarów, pozwalające na kontakty przez CB Radio lub pełniące funkcję nawigatora. Taka zmiana najpewniej wynikła po wielkim hejcie jaki wylał się na firmę po protestach w Hongkongu.
