Ogromny wyciek danych popularnej polskiej strony. Dane wielu pacjentów trafiły do internetu, nie są bezpieczne
Kolejny serwis padł ofiarą ataku hakerskiego. Portal uPacjenta przechowywał informacje niemal 15 tysięcy użytkowników, w tym wyniki badań. Atak miał miejsce 3 listopada 2020, jednak serwis poinformował pacjentów o wycieku dopiero przedwczoraj.
Pacjenci ofiarami przestępców
Portal uPacjenta od lat zajmuje się propagowaniem profilaktyki zdrowotnej. Cechą wyróżniającą serwis jest fakt, że wszystkie wizyty są realizowane w domach pacjentów. Dotyczy to pobierania krwi do badań laboratoryjnych oraz testów na koronawirusa.
Portal przechowuje dane niemal 15 tysięcy użytkowników. Nie podano informacji, jak wiele z nich wyciekło, jednak cyberprzestępcy poznali nazwiska, pesele, dane o stanie zdrowia oraz dane kontaktowe, co stawia pacjentów w bardzo niekomfortowym położeniu.
Zalecenia portalu uPacjenta
Użytkownicy portalu zostali mailowo poinformowani o wycieku danych. Zarekomendowana została jak najszybsza zmiana haseł do konta pacjenta w serwisie oraz do skrzynek e-mailowych. Niestety, nie rozwiązuje to problemu posiadania bardziej osobistych danych pacjentów.
Niestety ataki hakerskie na portale przeróżnych instytucji, to chleb powszedni naszych czasów. Zaledwie wczoraj pisaliśmy o incydencie w banku Millenium, w ubiegłym tygodniu ofiarą padli klienci mBanku. Firmy te starają się zapobiegać takim zdarzeniom, ale nie zawsze ochrona okazuje się wystarczająco skuteczna.
Przestępcy nie śpią
Hakerzy działający w sieci na co dzień również się rozwijają i uczą się obchodzić coraz to nowe systemy bezpieczeństwa. Jako ich użytkownicy niewiele możemy zrobić, by im zapobiec. Ważne jest jednak zachowanie nieustannej ostrożności podczas wszelkich działań prowadzonych za pośrednictwem Internetu.
Eksperci zalecają regularne zmiany haseł na wszelkich portalach, jakie posiadają nasze dane osobiste. Warto również pamiętać o tym, by nigdy nie stosować tego samego hasła w dwóch (lub więcej) miejscach.
Ostrożność w sieci
Ze statystyk wynika, że najczęstszą metodą wyłudzania danych stosowaną przez hakerów jest phishing. Stosując tę taktykę przestępcy podszywają się pod kogoś innego - osobę lub instytucję, do której powinniśmy mieć zaufanie. W takich przypadkach nietrudno o uśpienie czujności ofiary.
Zazwyczaj niebezpieczeństwo nie tkwi w samym odczytaniu wiadomości, lecz wejściu na podaną w mailu stronę lub pobranie załącznika. W ten sposób wykradane są intymne dane lub następuje zainfekowanie wirusem komputera ofiary.
Jak widać Internet w naszych czasach to niebezpieczne miejsce. Wszyscy musimy mieć się na baczności, a szczególną ostrożność powinni zachować użytkownicy portalu uPacjenta.