Gdy grafika jest po prostu zbyt piękna. Amerykańska telewizja dopuściła się olbrzymiej pomyłki
Choć gracze wciąż chcą więcej detali, więcej klatek, to jak widać już teraz osoby spoza branży, dają się złapać na grafikę bliską fotorealistycznej. Pracownicy amerykańskiej stacji nie byli w stanie odróżnić obrazu z gry od prawdziwych fotografii. Ponoć już wcześniej zdarzyło się wkręcić tę samą redakcję.
Red Dead Redemption 2 jako żywe
Lokalna telewizja z Oregonu dała się przechytrzyć córce jednego z użytkowników Reddita. W ramach cyklu Out & About prezentującego najpiękniejsze widoki uchwycone na zdjęciach przez widzów stacji opublikowano screenshota z Red Dead Redemption 2.
Red Dead Redemption 2 posiada wbudowany tryb fotograficzny, zaimplementowany z myślą o uwiecznianiu zapierających dech w piersiach obrazów. Oferuje on mobilną kamerę i różnorodne filtry. Dość powiedzieć, że czasami da się uchwycić w grze widok tak piękny, że niemal w niczym nie ustępujący prawdziwym krajobrazom.
To nie pierwsza taka wpadka mediów. W przeszłości zdarzały się już gafy w postaci mylenia materiałów z gier z rzeczywistymi.
Jednym z bardziej szokujących niedopatrzeń było wykorzystanie nagrania ze strzelanki ARMA 2 w brytyjskim... filmie dokumentalnym. Nie był to oczywiście dokument o branży gier wideo, a traktujący o Irlandzkiej Armii Republikańskiej.
W filmie “Gaddafi and the IRA” widzimy ujęcie z produkcji Bohemia Interactive, na którym bojówka zestrzeliwuje helikopter. W przeciwieństwie do zrzutu ekranu z Red Dead Redemption 2 oprawa ARMA 2 nie prezentuje aż tak wysokiego poziomu szczegółowości grafiki.
Przeskanowali mumię, odkryli przerażającą prawdę. Naukowcy nie mogli uwierzyć
Najdelikatniejsze ciasto bez pieczenia "pianka cappuccino". Przepis na mistrzowski deser
Czarna dziura zaczęła wchłaniać galaktykę, ale przestała. Niesamowite odkrycie naukowców
Zbierających materiał do filmu zmylił zapewne fakt niskiej jakości nagrania gameplay’u, przez co uznano go za wiarygodne wideo kręcone słabym telefonem. Wprawne oko gracza i tak szybko połapie się, co widzi, więc researcher zapalonym gamerem raczej nie był.
Sami producenci gry nie kryli zresztą zdziwienia, że ich wizualne dzieło zostało zakwalifikowane jako realne. Twórcy filmu tłumaczyli się natomiast pośpiechem przy montażu i ludzkim błędem.
Wpadki z growymi materiałami na porządku dziennym
Duńska stacja telewizyjna TV2 z kolei za prawdziwe zdjęcie Damaszku uznała screenshota z Assassin’s Creed 2. Jeszcze poważniej machnęli się autorzy wydania informacji BBC. Zamiast logo United Nations Security Council pokazano znaczek fikcyjnego United Nations Space Command rodem z kultowej serii science-fiction Halo.
Osoby gromadzące materiały dla mediów nie mogą spać spokojnie. Przecież właśnie wchodzimy w nową generację konsol, a branża żyje premierami kolejnych kart graficznych, obsługujących ray-tracing. Postęp w produkcji gier może zatem owocować kolejnymi zabawnymi historiami.
