Remake Resident Evil 4 ma znacznie różnić się od oryginału. Capcom wydłużyło prace
-
Capcom rzekomo pracuje nad remakiem Resident Evil 4
-
Gra powstała w studio M-Two, jednak Capcom przesunął prace do jednego ze swoich głównych oddziałów
-
Koncepcja M-Two miała być za bardzo wierna orygianłowi
-
Firma zamierza wprowadzić widoczne zmiany w formule rozgrywki
"Tak źle i tak niedobrze" - można by było podsumować opinię graczy na temat odświeżania ich ulubionych pozycji. Z jednej strony remake 1:1 może się wydawać nieatrakcyjny (no bo nie dodaje nic nowatorskiego), zaś z drugiej - zbyt duże odstępstwa od oryginału mogą wręcz zniesmaczyć niektórych fanów.
Resident Evil 4 Remake powstaje (rzekomo)
O cyklu Resident Evil można by było pisać wiele i długo. A już szczególnie, jeżeli mielibyśmy skupić się na niepotwierdzonych informacjach, gdyż praktycznie przed zapowiedzią każdej kolejnej gry z uniwersum możemy spodziewać się całego wiadra przecieków wprost z Capcomu, które zaskakująco często się potwierdzają.
I tak, jak lekerzy zdradzili już wcześniej istnienie Resident Evil 3 Remake oraz nadchodzącego wielkimi krokami Resident Evil Village (czyli ósmą już pełnoprawną część cyklu), od dłuższego czasu skupiają się na remaku Resident Evil 4. A jest na czym, bo "czwórka" to jedna z ulubionych części wielu fanów serii.
Resident Evil 4 to bodajże pierwsza pozycja w serii, która tak znacznie odbiegałaby od pierwszej części. Tym razem nie walczymy w Raccoon City z klasycznymi zombiakami, a akcja przeniosła się do Hiszpańskiej wioski, której mieszkańcy zostali zarażeni tajemniczym pasożytem. To także pierwsza część, w której zaprezentowano w pełni widok zza pleców bohatera, dodano handlarza, a także skupiono się na odświeżeniu formuły serii.
Resident Evil 4 odświeża się, ale trochę to potrwa
Jeżeli powyższy akapit z czymś Wam się kojarzy, śpieszymy wyjaśnić, że nadchodzące Village bardzo przypomina klimat i formułę "czwórki", bowiem tu także trafimy do wioski (tym razem jednak europejskiej spowitej śniegiem) z pobliskim zamkiem. Village także stawia na "rewolucję" - zamiast zombie pojawią się wilkołaki i wampiry, powróci część charakterystycznych dla czwartej części elementów, jak choćby handlarz.
Jeżeli chcecie poczytać więcej o nadchodzącym Village, zapraszamy do naszego podsumowania niedawnej konferencji Resident Evil Showcase. Tej samej, na której rzekomo miał zostać zaprezentowany remake Resident Evil 4. Ten, zdaniem serwisu VGC, wciąż powstaje, jednak Capcom zdecydował się na wydłużenie prac ze względu na niesatysfakcjonujące rezultaty.
Początkowo bowiem za odświeżenie "czwórki" wzięło się nienależące do Capcomu (ale będące przezeń finansowane) studio M-Two. Deweloperami przewodzi Tatsuya Minami, były szef PlatinumGames, który do współpracy zaprosił deweloperów znanych z Metal Gear Rising czy Bayonetty 2. Projekt rzekomo powstaje od 2018 roku, jednak Capcom zdecydował się na zmianę studia.
Decyzje deweloperów, których firma nie popiera
Capcom rzekomo miał przesunąć remake Resident Evil 4 do Capcom Division 1 (głównego oddziału odpowiedzialnego za serię Resident Evil i Devil May Cry). Miało to nastąpić rzekomo pod koniec ubiegłego roku. Powodem decyzji miał być audyt najważniejszych projektów przeprowadzony przez Capcom, który nie był zadowolony z tego, że dzieło M-Two jest tak wierne oryginałowi.
Firma rzekomo chce odświeżyć grę nie tylko graficznie i gameplayowo, ale także prezentując zmienione elementy fabuły, nowe lokacje, postacie, przeciwników i generalnie wprowadzając powiew świeżości (co, bądźmy szczerzy, dla fanów nie zawsze jest dobrą wiadomością). Z tego względu Division 1 zostało poproszone o wprowadzenie istotnych zmian do formuły projektu, którego docelowa premiera na rok 2022 może się znacznie przesunąć.
Artykuły polecane przez redakcję Techgame: