Affetto i Ibuki - japońskie robo-dzieci zadziwiają
Roboty stają się powoli nieodłączną częścią naszego życia. Większość z nich przypomina bardziej maszyny kojarzone z takich filmów jak Gwiezdne Wojny (np. Roomba), wielu inżynierów pracuje jednak nad robotami, które hiperrealistycznie przypominać będą ludzi.
Robot kobieta – dobrze, robot dziecko - źle
W ostatnich miesiącach mówiło się dużo o szybko rozwijającym się rynku związanym z robotami dla dorosłych. Mają one pełnić wiadome funkcje, a ich wygląd i sztuczna inteligencja będą oddawały realizm obcowania z żywą istotą. Takie pomysły przewijały się przez myśli naukowców od lat i wzbudzały spore kontrowersje, chociaż ostatecznie na świecie znajdziemy raczej więcej zwolenników tego typu pomysłów, niż przeciwników. Społeczeństwo zgrzytnęło jednak zębami, kiedy zobaczyło rozwijanego przez naukowców z Uniwersytetu w Osace robota w formie dziecka.
Dziecko robot na rozgrzewkę
Tłumaczenia istnienia seks-robotów raczej nie trzeba nikomu tłumaczyć. Co jednak z robo-dzieckiem? Japońscy twórcy wyjaśniają, że jest on tworzony z myślą o parach i rodzicach, którzy z jakichś powodów nie mogą mieć dzieci. Realistyczny robot ma odwzorowywać zachowania dziecka i ma być idealnym rozwiązaniem dla osób, które nie są w stanie w pełni oddać się pracy rodzica. Może on posłużyć również jako przygotowanie do rodzicielstwa, które pomoże podjąć ostateczną decyzję czy jesteśmy gotowi na tak duży krok w naszym życiu... chyba. Ciekawe czy inżynierowie przewidują również produkcję robotów nastolatków lub niemowlaków.
Japońscy inżynierowie at their finest
Naukowcy z japońskiego uniwersytetu pracują nad Afetto od ponad 9 lat. Od jakiegoś czasu naukowcy posiadają działającą i w pełni wyposażoną (w twarz, włosy, mimikę itp.) głowę. Teraz Japończycy poinformowali, że stworzyli wstępną wersję korpusu robota. Afetto nie jest jednak jedynym japońskim robo-brzdącem. Hiroshi Ishiguro zaprezentował w ostatnim czasie swoje dziecko (dosłownie i w przenośni). Ibuki jest niezwykle zaawansowaną maszyną, ma 120 cm wzrostu, 37 kilogramów wagi i porusza się na czterech kołach. Czy tak będzie wyglądała przyszłość rodzicielstwa? Na to przyjdzie nam jeszcze poczekać, jednak z pewnością poziom zaawansowania prac nad robotycznymi dziećmi wywołuje silne emocje.
