Rosja pracuje nad wojskowymi robotami sterowanymi głosem
Priviet comrade
Państwowe media rosyjskie donoszą o najnowszych badaniach rosyjskiego wojska. W kraju prowadzone są badania nad bezzałogowym pojazdem naziemnym sterowanym za pomocą poleceń głosowych.Za projekt nowoczesnych pojazdów odpowiada Narodowe Centrum Rozwoju Technologii i Podstawowych Elementów Robotyki. Rosjanie stawiają na zautomatyzowane wojsko i uważają, że to one będą w przyszłości stanowiły o zwycięstwie i porażce w konfliktach zbrojnych.
Mech jak z anime?
Robot ma być sprawnym pojazdem wojskowym. Będzie on wsparciem dla piechoty podczas misji na froncie, a co najważniejsze ma być on w całości sterowany głosem. Zawiodę jednak osoby, które liczą na to, że robot porusza się na nogach, ma humanoidalny kształt i ogromny laserowy miecz.
Oto Marker, czyli opisywany powyżej pojazd. Ten poruszający się na gąsienicach dron pierwotnie miał być sterowany za pomocą tabletu. Ze względu na różne komplikacje zmieniono jednak profil wydawania polecań i przekształcono go w posłuszną, sterowaną głosem maszynę bitewną. Ponoć ta metoda jest o wiele wydajniejsza i prowadzi do samych usprawnień.
No i wracamy do rosyjskiej myśli technicznej
Jest tylko jeden problem. Skąd robot będzie wiedział, że polecenia wydaje mu dowódca, a nie chociażby wrogi haker? Taki system aż prosi się o włamanie i wykorzystanie maszyny przeciwko jednostkom wroga. Nie jestem przekonany, czy autonomiczne maszyny sterowane za pomocą głosu, to przyszłość jakiegokolwiek wojska. Mogę się jednak mylić, wszak świat wojenny znam tylko z gier i filmów. Mam zresztą nadzieję, że ten stan rzeczy nigdy nie ulegnie zmianie.
