Samsung będzie kopiował Apple. Ofiarami znów użytkownicy
-
Samsung nie pozostawia w sieci suchej nitki na Apple...
-
...po czym ochoczo powiela te decyzje
-
Tym razem spodziewana jest rezygnacja z ładowarek dołączanych do telefonów
-
Przecieki na ten temat wyjawił brazylijski portal na bazie danych z tamtejszego urzędu telekomunikacyjnego
Możliwe, że na dobre nadchodzi zmierzch ładowarek w pudełkach z telefonami mobilnymi. Na taki ruch ma zdecydować się także lider rynku, Samsung.
Przyganiał Samsung Apple’owi
Trudny jest los fanów Samsunga, którzy chcieliby się od czasu do czasu ponabijać z reprezentujących drugą stronę barykady zwolenników Apple. Z jednej strony Amerykanie regularnie podejmują kontrowersyjne decyzje, wystawiając się idealnie na cios. Z drugiej jednak Samsung chętnie podłapuje te pomysły i umieszcza we własnych planach .
Czytaj również: 45 tys. zgonów, aż 30 tys. ukrytych. Porażający bilans w Polsce
W pewnej chwili nabijasz się z Apple, by po chwili oberwać dwa razy mocniej. Nie dość, że Samsung zmienia swoje produkty na niekorzyść, to jeszcze kopiując ruchy konkurenta .
Najbardziej komiczne jest jednak to, że Samsung publicznie za sprawą działu marketingu odnosił się już krytycznie do działań Apple, które później sam zastosował . To już liderowi rynku smartfonów nie przystoi.
Czytaj również: Internauci miażdżą Macieja z "Rolnik szuka żony". Ogromna krytyka
Według informacji podanych przez Tecnoblog pojawiły się pierwsze dowody na usunięcie z pudełek z telefonami Samsunga ładowarek. Portal powołuje się na dane brazylijskiej Krajowej Agencji Telekomunikacyjnej, która certyfikuje urządzenia do łączności przed dopuszczeniem do sprzedaży na terenie państwa. Idąc za dokumentacją Samsunga Galaxy S21, na terenie Brazylii ma zostać pozbawiony ładowarki.
Poprzednim głośnym ruchem Apple była rezygnacją z wejścia słuchawkowego , którego Koreańczycy oczywiście nie pozostawili bez komentarza. Co najzabawniejsze, szydercze materiały po pewnym czasie były usuwane, choć część oczywiście przetrwała. Mówimy w końcu o pozbywaniu się śladów z internetu.
Apple uznało ładowarkę za zbędnego śmiecia
Jabłkowe smartfony zostały pozbawione ładowarek, gdyż producent uznał je dosłownie za śmieci. Urządzenia miały być skazane na zostanie elektronicznymi odpadkami , skoro każdy człowiek posiada już jakąś ładowarkę z poprzednich zakupów.
Gdyby jednak jakimś cudem nie miał lub potrzebował nowej, to zawsze może ją przecież dokupić . Natomiast zastępy osób, które miałyby problem bogactwa, mogą już spać spokojnie.
Tylko przy okazji troski o środowisko, fortunnym zbiegiem okoliczności gigant oszczędził na produkcji zbędnych ładowarek . Przy okazji na tych chcianych może sobie dodatkowo zarobić.
Apple utrzymuje jednak, że pobudki były czysto ekologiczne, a takie posunięcie zaowocowało redukcją emisji dwutlenku węgla o 2 miliony ton . Skoro już przy utrzymywaniu jesteśmy, to Apple nie zaskarbiło sobie, póki co wielkiej przychylności konsumentów wysiłkami na rzecz środowiska i nie utrzymało pozycji wśród przewodzącej rankingom sprzedaży trójki.
Ekologiczna postawa nie przekłada się na razie na sprzedaż. Apple w ostatnim kwartale wypadło bardzo podobnie do poprzedniego, a brak postępu kosztował je wręcz wspomnianą utratę miejsca na podium. Trzecie miejsce pod względem sprzedaży smartfonów zajmuje teraz Xiaomi.