Serwery Star Wars Battlefront 2 nie wytrzymują przypływu nowych graczy. Epic Games udostępniło tytuł za darmo
-
Star Wars Battlefront 2 pojawił się jako kolejna darmowa pozycja w Epic Games Store
-
Okazuje się, że lawinowy przyrost graczy spowodował problemy z serwerami
-
Niektórzy dostają komunikat o tym, że ich konto zostało... zbanowane
-
EA zobowiązała się naprawić problem
Star Wars Battlefront 2 z pewnością należy do jednego z tych tytułów, które sporą część popularności zawdzięczają kontrowersjom. Mało kto spodziewał się tak wielkich problemów, gdy gra stała się darmowa dla użytkowników Epic Games Store.
Star Wars Battlefront 2, czyli żyjmy marzeniami
Kojarzycie jeszcze Battlefronta 2? Tak, mówię tutaj rzecz jasna o wersji z 2005 roku (zwanej dzisiaj "Classic"), która okazała się absolutną legendą, niekoniecznie tak pozytywną dla wydawcy, czyli firmy Electronic Arts. EA bowiem, wydając w 2017 roku kolejną jej iterację, nie spodziewała się, że fani tak mocno będą ją porównywać z pierwowzorem.
O ile o najnowszym Battlefroncie nie można powiedzieć, że jest złą grą, o tyle niedługim czasie od premiery szybko okazało się, że nie wszyscy fani marki są z niej tak samo zadowoleni . No bo w końcu oryginał, szczególnie jak na tamte lata, oferował nawet 12 planet jako terytoriów konfliktu, wsparcie dla 64 graczy i epickie bitwy na lądzie oraz w kosmosie.
Oczywiście Battlefront 2 oferuje praktycznie to samo w znacznie bardziej nowoczesnej oprawie (wraz z kampanią fabularną), jednak prawdziwym zapalnikiem konfliktu okazały się z pewnością kontrowersje związane z loot boxami. Paczki z losowymi przedmiotami okazywały się drogą do zwycięstwa dla wielu graczy.
Kontrowersje minęły, problemy pozostały
Nic więc dziwnego, że Electronic Arts zdecydowało się usunąć kontrowersyjne loot boxy i zapewnić, że takie rozwiązanie nie będzie już wpływać na przewagę jednych graczy nad drugimi. Inni gracze jednak i tak zarzucali grze bardzo ubogi content, szczególnie w stosunku do oryginału z 2005 roku.
Później gra doczekała się szeregu darmowych dodatków, które jednak niewiele pomogły. I gdy wiele osób zaczęło uważać, że "nowa era Star Wars" już nadeszła, EA niespodziewanie... zakończyło wspieranie tytułu. Nawet 115 tysięcy podpisów pod petycją na wiele się nie zdało.
Tym bardziej więc dziwi, że problemy Battlefrontem 2 pojawiają się cały czas i są wynikiem, przede wszystkim, nagłego wzrostu liczby graczy. Zainteresowanych przybywa dzięki temu, że ( tak jak już wcześniej pisaliśmy ) gra trafiła za darmo do katalogu Epic Games Store - do następnego czwartku macie szansę przypisać ją do swojego konta.
Serwery nie wytrzymują
Zapewne takiego nagłego przypływu graczy nie spodziewał się ani prezes Epic Games Store ani wszyscy prezesi z Electronic Arts. Szybko od wystartowania promocji okazało się, że serwery gry najzwyczajniej w świecie nie mogą sobie poradzić z rosnącą liczbą graczy jednocześnie. Wtem zaczęły wywalać kody błędy - 623 i 918.
Jeszcze bardziej zadziwiającym problemem jest bug, wedle którego nasze konto zostało zbanowane . Problem w tym, że wielu użytkowników twierdzi, że logowali się do gry po raz pierwszy, więc nie do końca rozumieją tak dziwny komunikat. Okazuje się, że najpewniej jest on związany z innymi problemami z połączniem nad rozwiązaniem których EA już pracuje.
Choć zdawać by się mogło, że problemy już się kończą, serwis DownDetector informuje, że mimo wszystko wciąż istnieją. EA na szczęście wystosowało oświadczenie, w którym zobowiązuje się do naprawy istniejących problemów.
Artykuły polecane przez redakcję Techgame: