Tańczący szczeniak-robot podbija internet. Niezwykłe dzieło, aż ciężko się nie uśmiechnąć
Zapewne na pierwszy rzut oka skojarzyliście, że na materiale wideo tańczyć może amerykański Spot Mini, jednak wielce dalekie to jest od prawdy. Chińczycy nie gęsi i swoje robo-szczeniaki mają, a do tego reklamują je na różne sposoby. Wydaje się jednak, że postawienie na viralowy filmik w internecie to dziś najbardziej efektywny sposób przeprowadzania kampanii reklamowych.
Szczeniaki to przeżytek!
Ludzkość chce zapewnić sobie pewnego rodzaju komfort i wykonywanie niebezpiecznych, trudnych lub zwyczajnie nieopłacalnych dla człowieka zadań powierzyć zamierza robotom. W końcu technologia dogania nas w praktycznie każdej sferze życia, a przemysł nie należy do najlżejszych branż. Nic więc dziwnego, że różne wielkie firmy technologiczne zaczynają tworzyć coraz to bardziej zmyślne roboty w celu ułatwienia nam po prostu życia. Jedną z takich firm jest amerykańskie Boston Dynamics, które powstało w 1992 roku w Massachusetts Institute of Technology. Głównym zadaniem tej firmy jest budowa robotów dla amerykańskiej armii (w tym z wykorzystaniem ich w przemyśle), a całość finansowana jest z agencji DARPA. Jednym z bardziej znanych tworów Boston Dynamics jest właśnie Spot i jego kuzyn Spot Mini, czyli niewielkich rozmiarów pocieszny robot, który wygląda jak pies. Wszystko wskazuje na to, że Spot ma teraz dalekiego kuzyna, czyli chińskiego Unitree A1.
Unitree A1, robo-szczeniak
Unitree A1 to chiński kuzyn nie tylko amerykańskiego Spota, ale również innych podobnych do nich robo-psów pochodzących choćby z Japonii czy Korei. Kraje te od lat przodują w kwestiach technologicznych, nic więc dziwnego, że między nimi trwa niewidzialny wyścig technologiczny. Najnowszym dzieckiem chińskich inżynierów jest właśnie Unitree A1. Przypomina on wyglądem wspomnianego już parokrotnie psa (a w zasadzie szczeniaka), jednak potrafi bezproblemowo poruszać się nawet na najtrudniejszym terenie, a zakres jego działań obejmuje nawet najcięższe warunki. Bez ładowania czas jego pracy wynosi około 4 godzin, czyli całkiem sporo, a wraz z baterią waży bagatela 12 kilogramów. Choć nie zostanie on demonem prędkości (bo rozwija do 12 kilometrów na godzinę), to jednak nie z taką myślą powstał. Wyposażono go w zdalne sterowanie, system wizyjny, pełną autonomię i... możliwości taneczne. Tak, Chińczycy postanowili zaskoczyć nas i reklamują Unitree A1 jako całkiem niezłego tancerza. Jego umiejętności możecie podziwiać na materiale wideo widocznym poniżej.
Mamo, kup mi robo-szczeniaka!
Chińczycy informują także, że A1 jest w stanie symulować zachowania prawdziwych zwierząt, więc sprawdziłby się także i w formie komercyjnej, jako towarzysz życia, partner do biegania czy właśnie tańca. Co ciekawe, można go zamawiać już teraz, jednak nie każdy będzie mógł się nim cieszyć, bo wyceniono go na 10 tysięcy dolarów. Niektórzy mogą jednak zarzucać Unitree zbyt mocne inspirowanie się zachodnią technologią, bo ich robo-pies faktycznie przypomina Spota i to w praktycznie najdrobniejszych szczegółach. Przyznajmy jednak wszyscy - nikogo to nie dziwi.