Podniebna taksówka już niedługo może rozpocząć komercyjne loty. Wznowiono testy w dwóch krajach
Testy latającej taksówki Cora eVTOL zostały przerwane z powodu pandemii koronawirusa. Teraz, gdy sytuacja jest już względnie opanowana Wisk planuje rozpocząć testy w Nowej Zelandii i Stanach Zjednoczonych.
Latająca taksówka, czyli co?
Cora eVTOL to dwumiejscowy pojazd latający, który potrafi działać w dwóch trybach. Pierwszy tryb obsługuje start i lądowanie, taksówka potrafi wykonywać te manewry zupełnie pionowo, dzięki zamontowanym wzdłuż dwóch skrzydeł 12 śmigieł - wyglądem przypomina to trochę działanie drona. W drugim trybie potrafi latać jak samolot. Właściciele maszyny twierdzą, że taksówka potrafi się rozpędzić do 160km/h jednak pojemność akumulatorów pozwala na osiągnięcie zasięgu 40 km.
Certyfikacja i dopuszczenie do lotów komercyjnych
Jak podkreślają właściciele firmy Wisk, epidemia koronawirusa spowolniła prace nad wprowadzeniem wizjonerskiej maszyny do komercyjnego działania, teraz jednak, gdy sytuacja wydaje się być względnie opanowana, można wrócić do testów. “Zaangażowanie zespołu w ciągu ostatnich kilku miesięcy pozwoliło nam skupić się na kluczowych obszarach niezwiązanych z lotem, takich jak certyfikacja, rozwój oprogramowania i operacje” - skomentował sprawę Gary Gysin, CEO firmy.
Testy w dwóch krajach
Testy będą prowadzone w dwóch państwach, w Stanach Zjednoczonych i Nowej Zelandii. Wybór tego drugiego regionu nie jest przypadkowy. Tamtejsze prawo lotnicze może z łatwością zezwolić na loty komercyjne maszyną Cora eVTOL dużo wcześniej niż w innych częściach świata.