Polski wynalazek zrewolucjonizuje pracę strażaków. Będą gasić pożary dźwiękiem
Tym razem swój pomysł, przy okazji trochę mniej inwazyjni, zaprezentował dr inż. Jacek Wilk-Jakubowksi, który wymyślił technologię za pomocą, której można ugasić pożar... dźwiękiem.
Chęć stworzenia urządzenia, które będzie mniej inwazyjne niż woda
Jacek Wilk-Jakubowski z Politechniki Świętokrzyskiej stworzył akustyczną gaśnicę we współpracy z inżynierem Pawłem Stawczykiem oraz zespołem ekspertów z Technicznego Uniwersytetu w Bułgarii. Ich cel był prosty - opracować urządzenie zdolne do ugaszenia pożaru, jednocześnie niebędące tak niszczycielskie podczas tego procesu jak chociażby hektolitry wody lub piany. Projekt udało się zrealizować, a gaśnica akustyczna przeszła już pierwsze testy. Wyniki są optymistyczne.
Jak działa akustyczna gaśnica
Największym plusem nowego wynalazku polskiej myśli technicznej jest niski koszt eksploatacji urządzenia. Akustyczna gaśnica jest w stanie zgasić ogień z odległości dwóch metrów i może być sterowane zdalnie, co zmniejsza ryzyko podczas pracy strażaków. Urządzenie gasi pożar dźwiękiem basowym o częstotliwości 17,25 Hz (dźwięk przypomina warkot). Niskie fale akustyczne zwiększają ruch powietrza na krawędzi płomieni oraz zmniejsza obszar, na którym dochodzi do procesu spalania. Dzięki takiemu działaniu płomienie rozszczepiają się, nie łączą się znowu ze sobą i w efekcie gasną. Proces w zależności od wielkości ognia trwa około kilkanaście sekund.
Testy z wynikiem pozytywnym, ale jest “ale”
Gaśnica akustyczna przeszła już pierwsze próby ognia. Z sukcesem udało się ugasić pożar na otwartej przestrzeni. Wynalazek nie jest jednak pozbawiony wad, a mianowicie jest zasilane prądem. Oznacza to, że użycie nowatorskiej gaśnicy może nie być możliwe przy każdym rodzaju pożaru.