Zaczynamy sezon na "LEEEEEEEEĆ" i znowu jesteśmy sercem z naszymi!
undefined
Będzie domowo!
Ten rok będzie dla nas inny. Nie spotkamy się licznie z transparentami zagrzewającymi „naszych” pod skocznią, ani w lokalach, oglądając na ekranach sukcesy kadry. Emocje będą nam towarzyszyć za to głównie w domowym zaciszu, z rodziną – przed telewizorami.
Niemniej – z pewnością nasze zaangażowanie aż do końca sezonu będzie sięgać zenitu. Przy okazji to świetna okazja, by nawet domowników, którzy do tej pory nie pałali szczególną miłością do skoków narciarskich zarazić pięknem tego sportu. To, czym jest telemark można w końcu w dość zabawny i prosty sposób wyjaśnić, nawet skacząc z kanapy na dywan w salonie.
„Domowo” zaczyna się też sezon dla naszej kadry. Startujemy na swoim podwórku w Wiśle – tam, gdzie chłopcy czują się jak przysłowiowa ryba w wodzie (a raczej orzeł szybujący daleko poza punkt K).
Pozytywna energia – od Rzeszowa aż po Szczecin
Kamil Stoch, Piotr Żyła, Jakub Wolny, Stefan Hula i Maciej Kot – te nazwiska znają niemal wszyscy w naszym kraju. Kadra A niejednokrotnie dawała nam już powody do sportowych uniesień i wzruszeń. W tym roku też tak będzie, a jesienno-zimowe wieczory będą przerywane okrzykami płynącymi z milionów gardeł: „LEEEEEĆ… USTAAAAAAŁ!”.
Sport, który blisko 20 lat temu oczarował całą Polskę i stał się drugą po piłce nożnej dyscypliną narodową, będzie znowu jednoczyć nas – siedzących przed telewizorami. W końcu skoki narciarskie odbywają się tam, gdzie jesteśmy my – kibice. A zawodników możemy wspierać niezależnie od tego, gdzie aktualnie się znajdujemy.
Sercem z naszymi
Kibicowskie emocje osłodzi nam jak co roku Milka – sponsor kadry A i ich aktywne wsparcie. Warto pamiętać o tym, że siedząc w domu przed telewizorem i przeżywając sportowe emocje nigdy nie jesteśmy sami. Mało które wydarzenia jednoczą aż tak wiele serc Polaków i jednocześnie mają tak pozytywny przekaz.
Tej zimy my wszyscy – razem, zaczynamy wspólny lot po emocje i poczucie narodowej dumy!
Artykuł sponsorowany
