Apple wycofuje sprzęt ze sprzedaży. Szykuje się gigantyczna rewolucja, nikt się nie spodziewał
Jeżeli zdarzało Wam się kupować u Apple sprzęt audio zewnętrznych producentów to mamy złą wiadomość. Okazuje się, że gigant z Cupertino wycofuje ze sprzedaży kolejne urządzenia. Choć taka deklaracja wywołała zaskakujące rezultaty, mamy komentarz firmy.
Apple rezygnuje ze sprzętu
Apple znane jest z dość kontrowersyjnych postanowień. Niejednokrotnie już gigant z Cupertino pokazał nam, że gdy dany producent sprzętu mu się znudzi, to oni sami wyprodukują i wypuszczą na rynek własny sprzęt z tego segmentu. Jak donosi Bloomberg, taka decyzja właśnie padła i dotyczy sprzętu dostępnego w sklepach Apple i na oficjalnej internetowej stronie. Chodzi tym razem o sprzęt audio, taki jak głośniki czy słuchawki, zewnętrznych producentów, czyli Sonos, Bose i Logitech. Co ciekawe, nawet pracownicy sklepów stacjonarnych dostali polecenie, aby zdjąć z wystawy takie urządzenia. Do tej pory taki, dość kontrowersyjny krok Apple, potwierdziło Bose i Sonos. Apple na szczęście szybko wystosowało oficjalny komunikat i dzięki temu żaden fan tych marek nie powinien trwać w niepewności.
Apple wyjaśnia
Dość kontrowersyjny krok Apple szybko odbił się na rynku i giełdzie. Wartość jedenj tylko spółki czyli Sonos, spadła nawet o ponad 7 procent! Rynek szybko weryfikuje podobne decyzje, więc dla trzech wycofanych ze sprzedaży marek decyzja "jabłka" może oznaczać chwilowe problemy. Apple wyjaśnia, że wycofany sprzęt zostanie zastąpiony, ale oficjalnymi gadżetami od Apple. Oznacza to, że firma w kolejnych miesiącach zapewne skupi się na promowaniu i tworzeniu sprzętu audio, czyli choćby słuchawek albo głośników. Wiemy już teraz, że Apple obecnie pracuje nad nowym modelem słuchawek (które do sprzedaży mają trafić nawet jeszcze w tym roku!), a także nad inteliegentnym głośnikiem przenośnym HomePod.
Branża tech nie lubi zastoju
Taki krok Apple nie powinien jednak nikogo dziwić - to normalne, że w tej branży trzymanie się kurczowo jednej, konkretnej technologii, to niejako wyrok śmierci. Poza tym Apple wyłącznie mogłoby zyskać na tym, gdyby skupili się na sprzedaży i produkcji wyłącznie własnego sprzętu - chętnych tak naprawdę nie brakuje. Firma zresztą znana jest ze swojej dość kruchej współpracy z zewnętrznymi producentami sprzętu. W 2014 roku, dla przykładu, zrezygnowano ze sprzedaży zegarków Fitbit, które szybko zastąpiono Apple Watch. W tym samym roku wybuchł też dość głośny skandal, w którym firma Bose (która współpracowała z Apple) oskarżył należące do Apple Beats o podrobienie własnego patentu. Sprawa została szybko wyjaśniona. Dwa lata później Apple powróciło ze sprzedażą sprzętu marki Sonos, jednak, jak widać teraz, nie na długo. Apple tłumaczy się dbaniem o dobro klientów i możliwość wyboru spośród wielu różnych sprzętów zewnętrznych producentów, których oferta wciąż się zmienia.