Najmniejsza choinka na świecie. Drzewko wielkości helisy DNA
Studentka fizyki z Politechniki w Delft stworzyła najmniejszą choinkę świata
Drzewko składa się z 51 atomów i ma wielkość nici DNA
Choinka powstała za pomocą specjalnego mikroskopu laboratoryjnego
Bitwy o najładniejszą choinkę w centrach handlowych to już standard w okresie przedświątecznym. Pomijając bieżący rok, kiedy pandemia mocno zmieniła podejście ludzi do fizycznych interakcji z innymi. Niektórzy uwielbiają te najbardziej monumentalne drzewka, inni te najsmuklejsze, a jeszcze inni cenią sobie odpowiednie proporcje. Maura Willems z Politechniki w Delft preferuje te najmniejsze. W rozumieniu mikroskopijnym.
Świąteczne drzewko w skali nano
To, co wyróżnia choinkę stworzoną przez studentkę fizyki stosowanej z Politechniki w Delft, to jej rozmiary. Te są wyjątkowo niewielkie, gdyż drzewko ma wysokość 4 nanometrów. W przeliczeniu na nieco bliższą nam jednostkę są to 4 milionowe milimetra. Ludzki włos jest 40 tysięcy razy grubszy.
Choinka Maury Willems została stworzona za pomocą skaningowego mikroskopu tunelowego, co pozwoliło na stworzenie odpowiedniej konstrukcji, skanując każdy atom z osobna. W efekcie, atom po atomie, powstało najmniejsze świąteczne drzewko na świecie, składające się z 51 atomów i będące wielkości nici DNA.
Co z bombkami?
Tegoroczna nanochoinka niestety nie została ubrana. Być może autorka postara się o jej udekorowanie w przyszłym roku. W tym roku wygrała światowy konkurs na najmniejszą choinkę, za zdobycie nagrody za najładniej udekorowane drzewko zabierze się być może w przyszłości.
Dla wszystkich wielbicieli minimalizmu przynoszę jednak rozczarowującą wiadomość. Choinka Maury Willems nie jest na sprzedaż. W zasadzie nie może istnieć poza infrastrukturą naukową, dzięki której została stworzona.
Można jednak postarać się o zrobienie takiej samodzielnie. Kilka laboratoriów na świecie posiada sprzęt potrzebny do tego przedsięwzięcia. Kwestia odpowiedniego podejścia do sprawy. W końcu w Święta wszystko się może zdarzyć, prawda?
Choinki w grach wideo
Co do obecności świątecznych akcentów w przeróżnych grach wideo… Sprawa nie jest taka prosta. Większość akcji gier pomija istnienie czegoś takiego, jak święta, chyba że sięgniemy do growych adaptacji Harry’ego Pottera albo przygodówek z lat 90. ubiegłego stulecia.
Po dziś dzień pamiętam, jak w dzieciństwie zagrywałam się w Hugo: Świąteczną Przygodę. Początkowo w jej wersję demo, w której jedną z niewielu minigierek, do których miałam dostęp, było właśnie dekorowanie choinki. Ach, ten dźwięk rozbijających się co chwila bombek...