Techgame.pl > Technologie > Kuriozalna sytuacja, niezwykle drogie etui do iPhone'a jest wadliwe. Apple: "I dobrze"
Artur Łokietek
Artur Łokietek 19.03.2022 05:21

Kuriozalna sytuacja, niezwykle drogie etui do iPhone'a jest wadliwe. Apple: "I dobrze"

iphone
Reddit - u/zarnold15 - https://www.reddit.com/r/iphone/comments/jev9k1/my_iphone_12_pro_case_came_without_speaker_holes/

Jeszcze nie opadł dobrze kurz po niedawnej prezentacji iPhone'a 12, a tu kolejne wtopy. Pomińmy fakt, że tym razem nie możemy liczyć na praktycznie nic w zestawie z samym urządzeniem. Okazuje się, że nawet i akcesoria do niego nie są "kompletne". A na pewno mają poważne wady. 

iPhone 12 bez niczego

Apple przyzwyczaiło nas już do dość wysokiego wyceniania swoich urządzeń, ale jeszcze drożej każą sobie liczyć za akcesoria do nich. Różnego rodzaju etui do smartfonów, kółka do Mac'ów czy nawet zwykła podstawka pod monitor to koszta, którymi Apple chyba zamierza utrzymać firmę przez następne dziesięciolecia. Nic więc dziwnego, że i ostatnia prezentacja iPhone'a 12 była nieco kontrowersyjna.

Dowiedzieliśmy się m.in. że w pudełkach z nowymi iPhone'ami nie będzie praktycznie nic. Słuchawki AirPods? Brak. Ładowarka? Zapomnij! Wydaje się to dziwaczną decyzją zwłaszcza, że zaledwie rok temu Apple wymieniło przestarzałe już kostki sieciowe 5W na nieco bardziej nowoczesne ładowarki z portem USB-C i mocą 18W. Tak było w przypadku linii z seri iPhone Pro. Teraz już nikt nie będzie się cieszył. 

Ładowarki dokupimy oddzielnie, nie mając praktycznie nic w zamian. Nowy pleciony kabel typu Lightning faktycznie zapowiada się na wytrzymały i być może i znacznie lepszy, niż dotychczas, jednak marne to pocieszenie. W końcu teraz oprócz ładowarki sieciowej zabulimy dodatkowo za AirPodsy, które do najtańszych nie należą. 

Kosztowny biznes

Fani Apple nie mają w życiu lekko. Pomijając już może fakt, do kogo urządzenia giganta z Cupertino są kierowane, firma nie przestaje zadziwiać. Podczas ostatniej konferencji dużo mówiło się o nowym złączu ładowania bezprzewodowego MagSafe. Wszyscy myśleli, że ładowarka oparta na tej technologii będzie droga. No i...  nie jest. A na pewno nie jest, jeżeli patrzeć na ceny pozostałych akcesoriów.

MagSafe wyceniono na "zaledwie" 199 złotych, co wydaje się "klasycznym Apple", jednak po chwili zastanowienia możemy dojść do wniosku, że "coś tu śmierdzi". No bo jak to? Tylko 199 złotych?

Apple jednak pokazało także i inne gadżety dla nowych modeli swoich flagowych urządzeń. Okazuje się, że klasyczne już etui do tej pory wyceniane na 199 złotych, kosztuje teraz 249 zł. Ale prawdziwy szok wywołuje niewielka skórzana kieszonka montowana z tyłu urządzenia, która docelowo ma być miejscem na kartę płatniczą. Ten gadżecik kosztuje "bagatela" 299 złotych. I w sumie, czy to w ogóle potrzebne? Apple ciągle promuje w końcu Apple Pay. 

I jeszcze z wadami

Nowe etui są droższe, bo wspierają technologię magnetycznego ładowania bezprzewodowego MagSafe. Wszystko byłoby super, gdyby nie to, że nawet etui potrafią być wadliwe. Stosowne posty pojawiły się m.in. na Reddicie. Użytkownicy, którzy dostali już swoje etui donoszą, że nie posiada ono wcięcia na głośniki.

Wady się, rzecz jasna, zdarzają, ale jak tłumaczy jeden z redditorów, który rozmawiał w tej sprawie z konsultantem na linii, tamten uznał, że "tak ma być". Pracownik Apple musiał poświęcić chwilę, aby dokładnie przejrzeć oficjalne informacje dotyczące wyglądu etui i jego funkcji. Gdy nie udało się jednoznacznie ustalić, czy to wada, przekierował klienta do kolejnego konsultanta. Tamten na szczęście był w stanie pomóc. 

Internauci informują, że nie wszyscy dostali wadliwe etui. Jeżeli jednak nie ma się w swoim gadżecie wycięcia na głośnik, to najlepiej udać się do najbliższego salony Apple i dokonać wymiany. Zapewne niedługo Apple wystosuje oficjalne oświadczenie w tej sprawie.

Tagi: iPhone Apple
Powiązane