Na tacę z kartą płatniczą? Biskupi są za, parafie się sprzeciwiają. Powód jest trywialny
Kościół nie ustalił odgórnej polityki odnośnie przyjmowania datków drogą elektroniczną. Mają o tym decydować proboszczowie, którym podległe są poszczególne świątynie.
Kościół w czasach zarazy
W obecnej sytuacji politycznej w kraju oraz przy coraz liczniejszej grupie przeciwników Kościoła samego w sobie, zbieranie datków i tak jest przedmiotem dyskusji. Instytucja przez atakujących utożsamiana jest przede wszystkim z aktami pedofilii oraz brakiem reakcji lub też zatajaniem incydentów.
Nie dziwi zatem fakt, iż wielu głośno protestuje przeciw dofinansowywaniu działalności duchownych . Tymczasem wraca temat nie tego "czy", ale "jak" należy to robić. Politycy i przedstawiciele Kościoła głowią się, czy należy upowszechnić nowe metody płatności.
-
Czarna dziura zaczęła wchłaniać galaktykę, ale przestała. Niesamowite odkrycie naukowców
-
Gessler przeszła samą siebie. Jej przepis na pierogi z kapustą zachwyci nawet niejadka
Wewnątrz samej religijnej instytucji trudno o jednomyślność. Zwolennicy tradycji obstają przy pozostawieniu dotychczasowych metod. Potępiają pomysły o terminalach zastępujących lub uzupełniających tacę, które mogłyby zaburzyć liturgię . Mówi się też o bardziej prozaicznym powodzie - chęci utrzymania wpływów poza oficjalnymi zestawieniami .
Inni szukają kompromisu, montując urządzenia w jednym miejscu, do których można podejść wedle życzenia. Zapewne wielu duchownych może się obawiać, że bez zachęty w postaci księdza spacerującego między wiernymi, część osób może rezygnować z dokonywania wpłat.
Część kościołów postanowiła w ostatnich miesiącach iść z duchem czasu. Automaty przystosowane do zbierania e-datków od wiernych ochrzczono ofiaromatami.
Jako że nie ma centralizacji decyzji co do pojawienia się tych maszyn w kościołach, poszczególne egzemplarze mogą się od siebie różnić funkcjonalnością . Z tego co wiadomo, zmienne mogą być minimalne oraz proponowane kwoty, czy też cele wpłat. Niektórzy informują o najmniejszej możliwej wpłacie ustawionej na symboliczną złotówkę, inni mówią już o pięciu złotych.
Brak możliwości wsparcia Kościoła płatnością elektroniczną skrytykował niedawno minister finansów. Sam przyznał, że nie korzysta już z gotówki.
Jego zdaniem świątynie zauważalnie tracą na braku przystosowania się do obecnych standardów płatniczych . Według niego nie dość, że ogranicza się grono potencjalnych wspierających, to na dodatek ludzie byliby skłonni podarować większe środki tą drogą .
Nowe preferencje płatnicze Polaków
Według raportu Warszawskiego Instytutu Bankowości aż 70% Polaków wybiera płatność kartą lub urządzeniem . 38% ankietowanych deklaruje zmianę postrzegania płatności zbliżeniowych po wybuchu pandemii koronawirusa. Osoby te przyznały, że w związku z sytuacją chętniej korzysta z karty.
Z drugiej strony nieco ponad połowa Polaków wciąż powątpiewa, że za sprawą gotówki wirus może się rozprzestrzeniać . Choć zdania koniec końców są mocno podzielone, to widać tendencję wzrostu poparcia dla opcji bezgotówkowej.