Wirus w Minecrafcie? Eksperci ostrzegają przed niebezpiecznym oprogramowaniem
Minecraft, gra-legenda, produkt niemal idealny pod względem konsumpcyjnym i marketingowym. Nawet tak świetny twór nie jest wolny od hakerów, którzy wykorzystując popularność produkcji, sami chcą się na niej dorobić.
Uważaj na wirusy w Minecrafcie
Eksperci z firmy Kaspersky zajęli się poszukiwaniem zainfekowanych aplikacji w Sklepie Play dostępnym z poziomu urządzeń opartych na systemie Android. Zabezpieczenia Google nie są niestety tak dobre, aby miały gwarantować pełne bezpieczeństwo przy pobieraniu różnych aplikacji. Tym razem sprawa dotyczy Minecrafta.
Choć nie chodzi tu stricte o samą grę, w Sklepie Play znaleziono 20 zainfekowanych wirusami z rodziny adware aplikacji będących tzw. "modpackami" do produkcji. Są to stworzone przez zewnętrzne firmy bądź fanów modyfikacje wpływające na oryginalną grę i zmieniającą ją w pewien sposób.
Minecraft stworzony przez Mojang, to z pewnością nie najpiękniejsza, ale jednak jedna z najważniejszych gier w historii. O jej popularności można byłoby głosić przez eony, jednak nie tylko deweloperzy wykorzystują okazję do wzbogacenia się. Także i cyberprzestępcy czy oszuści chcą kawałek tortu dla siebie.
20 zainfekowanych modów
Minecraft powstał w Javie, co pozwala na olbrzymią dowolność w modyfikowaniu plików gry. Oznacza to, że fani i zewnętrzni producenci mogą tworzyć własne modyfikacje i udostępniać je dla innych zainteresowanych osób. Niektóre z, jak się szacuje 15 tysięcy modpacków, są zainfekowane wirusami.
Google Play, jak donoszą specjaliści z Kasperky'ego, skutecznie usuną większość niebezpiecznych aplikacji, jednak wciąż można natknąć się na niektóre z nich. Mowa tutaj o 20 pozycjach kryjącymi się pod nazwami:
-
Zone Modding Minecraft,
-
Textures for Minecraft ACPE
-
Seeded for Minecraft ACPE
-
Mods for Minecraft ACPE
-
Darcy Minecraft Mod
Radzimy, aby jak najszybciej sprawdzić, czy nie ma się zainstalowanej na smartfonie żadnej z tych aplikacji i w razie czego je usunąć. Eksperci szacują, że do tej pory złośliwe oprogramowanie zostało zainstalowane na nawet milionie urządzeń, z czego najpopularniejsze pobierane było do tej pory aż 500 razy.
Ale zaraz... ja tego już nie mam?
Problem w tym, że wirusy kryjące się w plikach aplikacji, nie należą do najłatwiejszych do zlokalizowania. Są to tzw. "packery", czyli programy powstałe w jednym tylko celu - zainstalowania, otwarcia przez użytkownika i... zniknięcia z listy aplikacji. Ukryty program prowadzi do wyświetlania bardzo natrętnych, pełnoekranowych reklam.
-
Czarna dziura z Drogi Mlecznej zachowuje się podejrzanie. Naukowcy tłumaczą dziwne zjawisko
-
Samsung wydał oficjalne oświadczenie. Koniec popularnych smartfonów, fani są załamani
Ale spokojnie, nie takie rzeczy już się widziało! Aby usunąć wspomniane packery, trzeba ich szukać z poziomu Sklepu Play, a konkretnie - listy zainstalowanych aplikacji. Dopiero tam możliwe będzie ich wyszukanie i w razie potrzeby - ostateczne pozbycie się. Radzimy się upewnić, co do nieposiadania złośliwego oprogramowania na naszych urządzeniach.