NASA: Życie na Marsie odkryjemy w ciągu roku
Czy istnieje życie poza Ziemią?
Czy istnieje życie poza Ziemią? Na to pytanie staramy się znaleźć odpowiedź od setek lat. Perspektywa samotności w kosmosie wydaje się być niesamowicie pesymistyczna. Czy jednak na pewno? Według wielu spekulacji, jeżeli ludzkość natknie się na pozostałości po obcej rasie, to może czekać nas nieunikniona zagłada. Jeśli potencjalni kosmici stworzyli niegdyś galaktyczne imperium i pozostały po nich jedynie dowody ich niegdysiejszego istnienia, to może oznaczać, że czeka to każdą rasę na pewnym szczeblu ewolucji i samozagłada jest nieunikniona.
Samotność w kosmosie może być błogosławieństwem
Jeśli jednak nie odkryjemy w kosmosie żadnego życia, to pomimo bijącego pesymizmu może być to jedna z najlepszych wiadomości w historii ludzkości. Oznacza to, że jesteśmy "tabula rasa", pustą kartą i to my piszemy historię, a więc nie czeka nas zaplanowana z góry ewolucyjna zagłada. Inną sprawą jest to, że życie, życiu jest nierówne. Ciężko jest porównać inteligentną formę bytu do prostej bakterii. Tak więc znalezienie najprostszych form istnienia na obcej planecie z pewnością będzie oznaczać, że w kosmosie istnieje więcej takich przypadków, ale nie musi w żadnym stopniu rzutować na to, czy gdziekolwiek we Wszechświecie rozwinęła się inna inteligentna rasa. Wszakże rozwój naszego mózgu i wszystkiego, co ta ewolucja implikuje, może być zwykłym, przypadkowym wybrykiem natury.
Przełomowe badania na Marsie
Przejdźmy jednak do tematu tego artykułu. Szef naukowców NASA, Jim Green udzielił ostatnio niezwykle ciekawego wywiadu. Naukowiec uważa, że dzięki najnowszym misjom z udziałem łazików w ciągu roku dowiemy się o istnieniu życia na Czerwonej Planecie. Przypomnijmy, że łazik Perseverance ma za zadanie badanie gruntu Marsa na głębokości do 10 metrów, czego nigdy wcześniej nie zrobiono. Dodatkowo misja zakłada przewiezienie zabezpieczonych próbek na Ziemię za pomocą specjalnie zaprojektowanej sondy kosmicznej. Co prawda badane tkanki na naszą planetę dotrą najwcześniej w roku 2030, jednakże Perseverance ma możliwość przeprowadzania analizy na miejscu. Dzięki temu już niedługo przekonamy się, czy na Marsie istniało niegdyś, bądź wciąż istnieje jakaś forma życia.
"To będzie rewolucyjne odkrycie. Początek nowego sposobu myślenia. Nie sądzę jednak, że jesteśmy przygotowani na wyniki, które otrzymamy. Badania rozpoczną kolejne naukowe pytania." - mówił Jim Green, w wywiadzie dla Telepgraph
Życie może istnieć pod powierzchnią planety
Green podkreślił, że do tej pory nie znaleziono życia na Marsie, bo mogliśmy szukać w złym miejscu. Czerwona Planeta ma nikłą atmosferę i brak pola magnetycznego. Dlatego też życie na powierzchni (przynajmniej w naszym rozumieniu) nie ma prawa istnieć. Inaczej ma się sprawa, gdy mówimy o podziemnych warstwach planety. Być może to właśnie tam zakorzenione jest niegdysiejsze bądź obecne jestestwo Czerwonej Planety.
"Czy to życie jest takie jak my? Czy może być tu mowa o pokrewieństwie?" - dodał Jim Green.