Twórca oryginalnego Silent Hill pracuje nad nowym horrorem. Kolejna część serii nie powstaje?
Ojciec serii Silent Hill założył nowe studio
Projektanci pracują nad nową grą utrzymaną w klimacie horroru
Plotki o nowe części legendarnej serii mogą okazać się wyłącznie plotkami
Silent Hill jest jedną z najważniejszych serii w historii komputerowej rozrywki. Po ostatniej, pełnoprawnej części Downpour, nie doczekaliśmy się jakichkolwiek informacji o kontynuacji cyklu. Teraz jednak mamy nowe informacje na temat kolejnych gier ojca serii.
Silent Hill wielu ojców ma
Legendarna seria od Konami, czyli Silent Hill, zapisała się złotymi zgłoskami w historii gier komputerowych. "Ciche Wzgórze" zaprezentowało nam bowiem ten bardziej "intymny" horror - pochodzący wprost od człowieka i jego wewnętrznych demonów. Nic więc dziwnego, że praktycznie każda część serii została dobrze przyjęta.
Tylko, że od paru lat fani mogą mówić o wyraźnej stagnacji jeżeli chodzi o ten cykl. No bo przecież Silent Hills od Kojimy nie wypaliło (na skutek głośnego rozstania się projektanta z Konami), a ostatnia pozycja osadzona w uniwersum Silent Hill to automat pachinko...
W końcu mam jednak kolejne wieści o jednym z ojców legendarnej serii horrorów - Keiichiro Toyamie. Designer gier komputerowych stworzył wyłącznie pierwszą część serii, jednak bez jego udziału seria miałaby zupełnie inne oblicze. Później przyczynił się do popularyzacji takich marek jak Siten czy Gravity Rush.
Nowy projekt Toyamy
W sierpniu gruchnęła wiadomość, jakoby Toyama powołał nowy zespół, Bokeh Game Studio, który wkrótce zacząć pracę nad swoją pierwszą grą. Teraz już, dzięki japońskiemu IGN, mamy pierwsze konkrety odnośnie tego, nad czym dłubie legendarny projektant gier komputerowych.
A dłubie on ponownie nad... horrorem! Choć to może za dużo powiedziane, gdyż określił swoją nową produkcję "przygodową grą akcji w klimacie horroru". Jest to jednocześnie potwierdzenie, że będzie ona "lżejsza" od jego poprzednich dokonań, głównie dlatego, aby trafiła do szerszego grona odbiorców.
Toyama jednak zapewnia, że nie ma się czym przejmować - gra ma spodobać się szczególnie fanom jego poprzednich dokonań, więc być może nadejdzie czas, gdy doczekamy się prawdziwego duchowego spadkobiercy Silent Hill. Na premierę wkrótce nie ma co jednak liczyć, gdyż zespół dopiero zaczyna wstępne prace koncepcyjne, a premiera gry nastąpi nie wcześniej, niż w 2023 roku.
Miał być nowy SIlent Hill, a tu...
Choć nowe doniesienia od Toyamy brzmią bardzo ciekawie, szczególnie dla fanów jego twórczości, warto pamiętać, że nie tak dawno temu pojawiało się coraz więcej plotek o nowej części legendarnej serii horrorów. Zgodnie z niektórymi z nich, to właśnie Toyama miał stać na czele nowego zespołu.
Założenie Bokeh Game Studio i rozpoczęcie prac nad pierwszą grą oznacza praktycznie definitywnie, że znany twórca gier nie weźmie udziału w tworzeniu ewentualnego nowego Silent Hilla. Oznacza to tym samym, że powielane przez miesiące plotki ostatecznie okazać się mogą tylko plotkami, a Konami wcale nie dłubie nad wskrzeszeniem legendarnego cyklu horrorów.
